Piramidy egipskie mają już kilka tysięcy lat i zapewne mało kto spodziewał się, że można w nich jeszcze odkryć coś nowego. Naukowcy jednak udowodnili, że nawet najsłynniejszą z nich wciąż warto badać.
Piramida Cheopsa w Gizie to prawdopodobnie najsłynniejsza egipska piramida, zaliczana do siedmiu cudów świata starożytnego. Powstała ona około 2560 roku przed Chrystusem jako grobowiec dla faraona Cheopsa. W przeciągu ponad 4,5 tysiąca lat wielokrotnie była badana, zarówno bardziej jak i mniej legalnie.
Tym bardziej zadziwia najnowsze odkrycie naukowców, jakiego dokonano dzięki nowatorskiej technologii zwanej tomografią mionową. Dzięki niej naukowcy mogli precyzyjnie zbadać wnętrze piramidy, szczególnie pod względem układu pomieszczeń wewnątrz starożytnej budowli. Umożliwiło to dokonanie rewolucyjnego odkrycia.
Czytaj także: Piramida Cheopsa zostanie podświetlona na biało-czerwono!
Okazało się bowiem, że w piramidzie Cheopsa znajduje się nieodkryte dotąd pomieszczenie. Jest ono bardzo duże i liczy około 30 metrów i znajduje się nad Wielką Galerią, czyli jednym z najbardziej znanych pomieszczeń. Ciekawostką jest fakt, że ostatniego tak doniosłego odkrycia w piramidzie Cheopsa dokonano jeszcze w XIX wieku.
W tym momencie jeszcze nie wiadomo, do czego mogło służyć odnalezione pomieszczenie. – Jedno, czego jesteśmy pewni, to to, że jest tam wielka przestrzeń, co już samo w sobie jest imponujące, bowiem według żadnej ze znanych mi teorii, nikt nie spodziewał się natrafić na nią – mówił jeden z badaczy. Podkreślił on również, że pytanie to zostanie teraz skierowane do specjalistów, którzy zajmą się odkrytym pomieszczeniem.
Czytaj także: Facebook podsłuchuje użytkowników? Jeden z nich przeprowadził eksperyment