Na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu z Kazachstanem Robert Lewandowski odniósł się do decyzji arbitrów z Łotwy, którzy nie uznali prawidłowo zdobytej bramki po jego strzale z rzutu wolnego.
Lewandowski przyznał, że jest zaskoczony decyzją sędziego oraz jego asystentów. Szkoda, bo to nie było tak, że można dyskutować czy był gol, czy nie. Zdecydowanie padła bramka – powiedział snajper reprezentacji Polski i Bayernu Monachium. Ja widziałem to z 25 metra. Sędzia stał jeszcze bliżej – dodał.
Dziwna decyzja, że sędzia nie zagwizdał, ale na szczęście udało nam się strzelić kolejne bramki i wygrać ten mecz – powiedział Lewandowski.
Czytaj także: Robert Lewandowski zdradził, co powiedział sędziemu, który nie uznał jego bramki z Kazachstanem
Wspomniana sytuacja miała miejsce w w 73. minucie gry. Sędzia podyktował rzut wolny za faul na jednym z polskich zawodników. Do piłki podszedł kapitan, Robert Lewandowski, który w ostatnich miesiącach kilkukrotnie pokonywał w ten sposób bramkarzy rywali. Napastnik Bayernu Monachium wziął krótki rozbieg i posłał futbolówkę w stronę bramki Kazachów. Golkiper zdołał ją odbić, jednak nie na tyle skutecznie, by nie przekroczyła linii bramkowej. Ku zdumieniu piłkarzy oraz kibiców… sędzia gola nie uznał.
How the hell was this Robert Lewandowski’s goal disallowed?
pic.twitter.com/GkR1UwtxJP— Troll Football Media (@Troll__Footbal) 4 września 2017
źródło: Przegląd Sportowy
Fot. YouTube/TVP Sport