Rodziny ukraińskich żołnierzy broniących się w zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu zwróciły się z dramatycznym apelem do Recepa Erdogana. Proszą prezydenta Turcji, aby podjął działania zmierzające do uratowania ostatnich obrońców Mariupola.
Rodziny obrońców huty Azowstal wystąpili na specjalnej konferencji w Kijowie. W bardzo emocjonalnych wystąpieniach apelowali do światowych przywódców, aby ci podjęli działania mające na celu uratowanie ich bliskich.
„Mój mąż jest teraz w Azowstalu. Apeluję do wszystkich, proszę, uratujcie naszych żołnierzy. Wzywamy wszystkich: zróbcie coś, nie mamy czasu” – powiedziała żona jednego z żołnierzy walczących w mariupolskich zakładach Azowstal.
Czytaj także: Tak zmienili się obrońcy Mariupola. Pokazali ich twarze sprzed wojny i obecnie [FOTO]
Zwrócili się szczególnie do prezydenta Turcji leżącej na przeciwległym wybrzeżu Morza Czarnego w stosunku do Mariupola. „Proszę o pomoc w uratowaniu życia naszym żołnierzom w Mariupolu. Ma pan duży autorytet wśród światowych przywódców” – apelowała żona żołnierza. Do apelu dołączył się także jej kilkuletni syn. „Wielu z nich jest rannych. Proszę, uratujcie Mariupol” – prosił.
Erdogan uratuje żołnierzy z Azowstal?
Głos zabrał także ojciec jednego z żołnierzy. Stwierdził, że w zakładach Azowstal trwa masakra. „To złamanie wszelkich konwencji, to zwykłe zabijanie ludzi. Chcemy ewakuacji ludzi znajdujących się w Azowstalu, rannych i ciał (zmarłych) na neutralne terytorium” – mówił.
Podkreślił, że sprawą musi zająć się polityk posiadający autorytet i możliwości. „Z politycznego, geopolitycznego punktu widzenia takim państwem mogłaby być Turcja, a takim bohaterem mógłby być jej prezydent” – wskazał.
„Proszę jak mężczyzna mężczyznę, jak ojciec ojca, proszę, niech pan pomoże zabrać stamtąd mojego syna i jego towarzyszy. Ma pan już doświadczenie w podobnych operacjach na Bliskim Wschodzie. Prosimy pana o wysłanie cywilnego nieuzbrojonego statku, który zabierze stamtąd naszych ludzi” – prosił ojciec obrońcy zakładów Azowstal.
Czytaj także: Żołnierz z Azowstal prosi Muska o ratunek. „Potrzebujemy superczłowieka”
Przyznał, że taka operacja wiąże się z zagrożeniem i ryzykiem. „Ale nie mamy wyboru: albo podejmiemy to ryzyko, albo możemy patrzeć, jak ludzie będą tam zabijani. Panie Erdogan, ma pan możliwość zapisać się w historii jako bohater, który przyniósł pokój” – powiedział ojciec.
Źr. Polsat News