Dostawa sprzętu wojskowego z Francji trafiła w ręce rosyjskich żołnierzy. Rosjanie podziękowali prezydentowi Emmanuelowi Macronowi.
Od początku inwazji rosyjskiej na terytorium Ukrainy nasi wschodni sąsiedzi mogą liczyć na wsparcie wielu państw. Po początkowym okresie asekuracyjnej postawy, na dostawy sprzętu wojskowego zdecydowały się nawet kraje Zachodu.
UKR CAESAR na robocie.
— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) June 21, 2022
Cóż, IMHO to nie jest AHS na taką wojnę. Do masakrowania miłośników kozich szantów – jasne, ale łuk Dońca to teren dla Krabów i zwłaszcza PzH2000.
Minimum osłony dla załóg jest konieczne.#wojna2022 #wojnanaukrainie #UkraineRussianWar pic.twitter.com/MQXVlBqYkJ
Na teren Ukrainy transportowane są czołgi, artyleria, a nawet śmigłowce. Eksperci nie mają wątpliwości, dostawy sprzętu wojskowego pełnią obecnie kluczową rolę w wojnie, realnie wzmacniając armię ukraińską.
Okazuje się jednak, że nie zawsze sprzęt dociera do Ukraińców. Jak donoszą zachodnie media, ostatni transport dział artyleryjskich Caesar z Francji został przejęty przez żołnierzy Władimira Putina.
Spółka należąca do rosyjskiego koncernu zbrojeniowego Rostec, Uralwagonzawod, podziękowała oficjalnie prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi za dostarczenie samobieżnych dział…
Tym samym potwierdziły się doniesienia francuskiego polityka Regisa Castelnau, który pisał o przejęciu sprzętu w mediach społecznościowych.
Na jego komentarz zareagowała rosyjska firma. „Prosimy o przekazanie naszej wdzięczności prezydentowi Macronowi za darowane działa samobieżne. Sprzęt jest oczywiście taki sobie, nie to co nasz. Przyda się w gospodarstwie domowym. Prześlijcie więcej, przeanalizujmy to” – czytamy.
Nie bądźcie zaskoczeni jak niebawem dowiecie się że dwa sprawne egzemplarze francuskiej samobieżnej armatohaubicy Caesar kalibru 155 mm są już badane w Rosji. pic.twitter.com/mt1NzcKYgp
— Kruku (@KrukuOne) June 22, 2022