Mer Melitopola, Iwan Fedorow poinformował, że mieszkańcy miasta nie otrzymają leków i innych podstawowych produktów. Rosjanie ukradli bowiem cały konwój z pomocą humanitarną, jaka jechała do tego miasta. Zabrali nawet ciężarówki.
„Mieszkańcy Melitopola i okolicy nie otrzymają ważnej pomocy – leków dla chorych i środków higienicznych, których nie ma już w mieście” – napisał na Facebooku mer miasta. Dodał, że Rosjanie „naruszają wszystkie możliwe standardy umów międzynarodowych i wszystkie istniejące standardy ludzkości”.
Czytaj także: Nowe nagranie z Buczy nie zostawia wątpliwości. Kolejne potwierdzenie [WIDEO]
Jeszcze w czwartek mer miasta poinformował, że Rosjanie aresztowali ponad 100 osób. „Rosyjscy żołnierze i miejscowi kolaboranci aresztują m.in. pracowników naukowych uniwersytetu pedagogicznego” – napisał.
„W pobliżu miasta zatrzymano konwój humanitarny, autokary i mikrobusy nie są wpuszczane do Melitopola. (…) Najeźdźcom nie udało się przekonać do współpracy dyrektorów szkół. Obecnie próbują nakłonić do kolaboracji personel miejskich przedszkoli” – relacjonował Fedorow.
Czytaj także: Muller ostrzega przed atakiem Rosji na Polskę! Zwrócił się do Konfederacji
11 marca Rosjanie porwali Fedorowa, mera Melitopola – 150-tysięcznego miasta w obwodzie zaporoskim. Pięć dni później go uwolnili, wymieniając go za dziewięciu rosyjskich jeńców, którzy wcześniej trafili do ukraińskiej niewoli.
Źr. Interia