Rosyjski jeniec schwytany przez wojsko ukraińskie w obwodzie charkowskim rozmawiał z telewizją Polsat News. Ujawnił, że od wielu siedział w więzieniu za zabójstwo, ale Rosjanie obiecali mu uniewinnienie, jeśli pojedzie na wojnę. Zgodził się.
Rosyjski jeniec w rozmowie z Polsat News ujawnił, jak znalazł się w rosyjskiej armii. „Siedziałem w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Miałem jeszcze parę lat odsiadki. Ale pojawiła się szansa na wyjście” – opowiada.
Czytaj także: Podolak: „Ostatnia jesień rosyjskich autokratów”
„Obiecali nam uniewinnienie. Dużo chłopaków się na to nabrało” – kontynuował. „Tylko z naszego więzienia na wojnę zabrano prawie 100 osób” – zaznaczył rosyjski jeniec, Jewgienij.
„Werbował nas sam Prigożyn, ten od Putina. Obiecywał piękne rzeczy. Ale tutaj rozumiesz już, że uniewinnienie i wolność jest możliwa, ale tylko poprzez śmierć. To co tam w naszej telewizji mówią, to same kłamstwa. Putin mówi te swoje bzdury. Tutaj na froncie poznałem zupełnie inną prawdę” – przyznał.
Czytaj także: Gen. Hodges: „Szykujmy się na rozpad Rosji”
Rosyjski jeniec powiedział, że z jego zakładu karnego w obwodzie riazańskim Rosjanie zabrali 92 mężczyzn. Byli to skazani za najpoważniejsze przestępstwa. On sam spędził za kratkami 23 lata za zabójstwo.
Źr. Polsat News