Prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera do spraw COVID-19, przyznał na antenie TVN24, że wprowadzenie obowiązku szczepień nie jest wykluczone. Ekspert odniósł się również do aktualnej sytuacji pandemicznej w kraju.
Przyspieszające tempo szczepień połączone ze spadkami zakażeń sprawia, że rząd decyduje się na stopniowe odmrażanie gospodarki. Do końca maja wszyscy uczniowie mają wrócić do szkół, częściowo otwarte mają zostać też sklepy, hotele i gastronomia. Jeśli spadki zakażeń się utrzymają, to w połowie maja zniesiony zostanie też obowiązek zasłaniania ust i nosa na świeżym powietrzu.
Na antenie TVN24 prof. Andrzej Horban przyznał, że faktycznie szczyt trzeciej fali jest za nami. Jego zdaniem, to, co wydarzy się dalej, w dużej mierze zależy od nas. „Kwestią, żeby uniknąć czwartej fali, która pewnie pokaże się lub przynajmniej będzie usiłowała się pokazać na jesieni, jest kwestia szczepień. Jeśli będziemy mieli zaszczepione społeczeństwo, to ta czwarta fala będzie mało zauważalna, jeżeli w ogóle” – powiedział.
Prof. Horban, odnosząc się do kwestii powrotu uczniów do szkół przyznał, że był na to duży nacisk ze strony zarówno rodziców, jak i dzieci. „Teraz należy postępować zgodnie z przyjętym planem, który zakłada bardzo ostrożne zapraszanie dzieci z powrotem do szkół” – mówił.
Główny doradca premiera ds. COVID-19 odniósł się też do kwestii szczepień. Nie wykluczył wprowadzenia obowiązkowych szczepień, chociaż przyznał, że ten temat póki co nie pojawił się na posiedzeniu Rady Medycznej. „Jeżeli inne metody zawiodą, to oczywiście tak. To w zasadzie nie jest takie proste przełożenie obowiązkowo-nieobowiązkowe. Obowiązkowo oznacza to, że koszty szczepień pokrywa państwo i uruchamia takie, czy nie inne środki nacisku, jeśli obywatel się nie zaszczepi. Pierwszą część tego warunku mamy już spełnioną, ponieważ koszty szczepienia są pokryte przez państwo, przez nas, podatników” – powiedział.
Czytaj także: Koronawirus. Dalsze spadki zakażeń i zgonów
Źr.: TVN24