Marek Sawicki na antenie Polsat News komentował sytuację opozycji. W jego ocenie Platforma Obywatelska się rozpadła, choć jeszcze nikt tego nie ogłosił.
Sawicki usłyszał pytanie, czy PSL dołączy do tzw. „koalicji 276”, którą niedawno ogłaszał Borys Budka i Rafał Trzaskowski. „Tak szybko, jak ta koalicja się urodziła, tak szybko przestała istnieć. Ja sobie nie wyobrażam budowania koalicji wokół liczb, buduje się ją wokół problemów” – powiedział polityk PSL.
Zwrócił uwagę, że PO już wcześniej budowała takie koalicje np. do europarlamentu i nic one nie dawały. „Trzeba jasno powiedzieć, że koalicja od Adriana Zandberga, poprzez Władysława Kosiniaka-Kamysza do Janusza Korwin-Mikkego, nie uda się” – mówił.
Czytaj także: Sondaż. Liderem PiS. Najwięcej traci Koalicja Obywatelska
Sawicki przedstawił inny pomysł na współpracę opozycji. Według niego należałoby pójść do wyborów dwoma blokami: lewicowo-liberalnym i centrowo-konserwatywnym. Ten drugi blok mieliby utworzyć działacze PSL z prawicowym skrzydłem PO.
Sawicki o rozpadzie PO
Dopytywany o sytuację w PO, Sawicki ocenił, że rozpad tej partii jest faktem. „Ten rozpad już jest faktem, tylko on oczywiście się jeszcze nie zmaterializował” – powiedział.
„Moim zdaniem Hołownia już zdecydował, że będzie razem z Platformą Trzaskowskiego i Budki rywalizował o lewicowy elektorat. Być może ostatecznie pójdą w jednym bloku. Im się wydaje, że skoro Kaczyński tak mocno przechylił wahadło w prawo, to 90 proc. wyborców będzie szukało oferty lewicowej i tę ofertę budują. Natomiast ja uważam, że wahadło, owszem, odbije, ale mimo wszystko te 30 proc. wyborców pozostanie w centrum” – powiedział Sawicki.
Czytaj także: Budka: „Trzeba mieć wyjątkowy tupet, żeby żądać od nas przeprosin”
Źr. Polsat News; dorzczy.pl