W reakcji na epidemię koronawirusa w Polsce rząd wprowadził szereg ograniczeń dotyczących przemieszczania się. Niektóre restrykcje budzą wątpliwości. – Absolutnie nie rozumiem prześladowania ludzi i dawania mandatów za to, że biegają czy jeżdżą na rowerach – tłumaczył w rozmowie z TVN24 prof. Krzysztof Simon, ordynator 1. oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
Polska już kolejny tydzień funkcjonuje w cieniu rządowych restrykcji wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. Docelowo ich celem jest ograniczenie kontaktów międzyludzkich do absolutnego minimum, a w konsekwencji uniemożliwienie gwałtownego wzrostu zachorowań na COVID-19.
Jednak nie brakuje opinii, że w niektórych sprawach rząd poszedł za daleko. Kontrowersje budzi zakaz wstępu do lasów państwowych, czy kwestia uprawiania sportu. W tym drugim przypadku rządowe rozporządzenie nie zakazuje wprost aktywności fizycznej.
Prof. Simon: Nie rozumiem dawania mandatów za to, że biegają czy jeżdżą na rowerach
Mandaty za bieganie czy jazdę na rowerze skrytykował prof. Krzysztof Simon, ordynator 1. oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu. – Absolutnie nie rozumiem prześladowania ludzi i dawania mandatów za to, że biegają czy jeżdżą na rowerach – powiedział na antenie TVN24. – Niech założą maski i się ruszają. Przecież jak będziemy ćwiczyć, to chyba nas to uodporni, a nie odwrotnie – dodał.
Być może „winne” w tej sprawie są nieprecyzyjne przepisy. Teoretycznie nie ma zakazu biegania i jeżdżenia, jednak są pewne warunki. Przede wszystkim nie można przebywać na terenach takich jak parki, czy bulwary. Poza tym rządowe rozporządzenie wskazuje na niejasną kategorię „niezbędnych potrzeb” związanych ze sprawami życia codziennego. Wiele zależy również od interpretacji funkcjonariusza.
Temat uprawiania sportu poruszono również na stronie gov.pl. „Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin)” – czytamy.
Źródło: TVN24, gov.pl