Władze w Brukseli zapoczątkowały kampanię, stawiającą sobie za cel zachęcenie turystów do odwiedzenia miasta. Promocja stolicy zapewne przeszłaby bez echa gdyby nie fakt, że z oficjalną delegacją podróżuje kilkanaście osób przebranych za… Smerfy.
Delegacja rządu regionalnego Brukseli wyruszyła do Paryża, by zachęcić Francuzów do odwiedzenia belgijskiej stolicy. Jest to część szerszej kampanii, którą uruchomiły miejscowe władze by przyciągnąć turystów do swojego miasta. Sytuacja turystyczna Brukseli po zamachach z marca 2016 roku jest tragiczna. Okazuje się, że groźba ataku terrorystycznego nadzwyczaj skutecznie odstrasza sporą część podróżujących do odwiedzenia stolicy Belgii słynącej z wielu atrakcji.
Szukając sposobu by poprawić sytuację, władze miasta wpadły na pomysł, żeby do promocji wykorzystać Smerfy. Ich twórcą jest belgijski autor komiksów Pierre Culliford (znany jako Peyo), który mieszkał w Brukseli. W tym mieście znajduje się również muzeum komiksu, które stanowiło niegdyś wielką atrakcję.
„Takie kampanie są bardzo ważne. Nasze przesłanie jest następujące – wróćcie do Brukseli” – mówi Rudi Vervoort, szef rządu regionalnego Brukseli. Po wizycie w stolicy Francji grupa Smerfów i polityków pojedzie jeszcze do Londynu i Madrytu zachęcać mieszkańców do przyjazdu.
Czy pomysł ze Smerfami rzeczywiście przyciągnie obawiających się zamachu turystów? Wydaje się, że warto zacząć od bezpieczeństwa i podjąć rzeczywiste środki mające zatrzymać terroryzm w Europie, a okaże się, że wkrótce turyści wrócą.
Czytaj także: Benzyna z plastikowych odpadów? Polacy zaszokowali swoim pomysłem świat