Funkcjonariusze państwowi z czasów PRL i byli członkowie PZPR nie będą mogli pełnić żadnych funkcji publicznych, a emerytury byłych funkcjonariuszy SB zostaną zrównane z emeryturami każdego Polaka (nie ma podane co oznacza ten „każdy Polak”). Zniknie Straż Miejska, skarbówka, Narodowy Fundusz Zdrowia i koncesje na niemal wszystkie rodzaje działalności gospodarczej. Zbigniew Stonoga opublikował dziś program swojej partii.
O potrzebie założenia własnego ugrupowania Stonoga informuje poprzez sieć społecznościową od miesiąca. Początkowo planem przedsiębiorcy był start w wyborach prezydenckich w 2015 roku z poparciem Kongresu Nowej Prawicy i Ruchu Narodowego. Poparcia Stonoga nie otrzymał, w związku z czym start wycofał.
Czytaj także: Wybory Samorządowe 2014 [RELACJA NA ŻYWO]
Od kilku dni znany ze swojej walki z policją i fiskusem przedsiębiorca namawia do tworzenia struktur własnego ugrupowania, mającego nazywać się „Stonoga Partia Polska”. Decyzja Stonogi wywołała burzę wśród fanów Nowej Prawicy i Ruchu Narodowego, którzy oskarżają go o rozbijanie prawicy i próbę zagarnięcia „ich” elektoratu. W wywiadzie dla naszego portalu kandydat Ruchu Narodowego na Prezydenta, Marian Kowalski, że niespecjalnie ufa on„teatrom jednego aktora”.
>> Czytaj także: Marian Kowalski o Stonodze: Niespecjalnie ufam „teatrom jednego aktora”
W odpowiedzi Stonoga zauważył, że te słowa są „dowodem tylko na to, że jest [Kowalski – przyp.KH] aktorem amatorem bo sztuka w tym aby aktorów zachęcać do udziału w spektaklu. Gorzej jednak gdy ten złożony z amatorów okaże się być komedią bez scenariusza.” Tzw „hejterom” autor akcji „Pierydolę fiskusa i złodziei z Wiejskiej” zagroził zablokowaniem na jego publicznym profilu. Wielu internautów aprobuje jednak jego decyzję i deklaruje chęć działalności w partii. W niedzielę po południu Stonoga opublikował więc swój program. Na razie tylko na Facebooku, bo strona internetowa wita napisem „aktualizacja”. Jak zapowiada, osoby będące obecnie członkami KNP bądź RN nie będą mogły zapisać się do jego ugrupowania przed 2018 rokiem.
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy w tekście jest jego… objętość. Bo choć „Stonoga Partia Polska” nie jest wyjątkiem wśród ugrupowań, których programy mieszczą się na jednej kartce ( podobną objętość ma Kongres Nowej Prawicy), to w porównaniu z partiami parlamentarnymi nie wygląda to najlepiej. Dla przykładu Program Plan Zmian Twojego Ruchu posiada 60 stron, program Prawa i Sprawiedliwości ma ich niemal 120, a Sojuszu Lewicy Demokratycznej ponad 200. 14 punktów nowej partii politycznej nie zostało więc potraktowane poważnie przez komentatorów.
Już myślałem, że już Kuce fejki Stonodze na złość robią, a to podobno na serio napisane :D #Stonogapic.twitter.com/ZdZGo8b90Y
— Karol Rabenda (@KarolRabenda) grudzień 28, 2014
Jeśli Zbigniew Stonoga zgodnie ze swoimi zapowiedziami zamierza rozbić panujący w Polsce układ, to przed nim jeszcze daleka droga. W tej chwili potrzebuje on działaczy terenowych, bez których zdobycie stu tysięcy podpisów do startu w wyborach parlamentarnych może okazać się nierealne, co w efekcie mogłoby spowodować upadek inicjatywy mogącej oprzeć się na tzw „elektoracie buntu”.