Wiceminister edukacji i nauki prof. Włodzimierz Bernacki na antenie Radia Kraków mówił o nauce zdalnej. Okazuje się, że szkoły mogą pracować w tym trybie dłużej, niż ogłaszano. Ostateczna decyzja jeszcze jednak nie zapadła.
Ministerstwo edukacji zdecydowało, że od 20 grudnia 2021 r. do 9 stycznia 2022 r. szkoły podejmą pracę w trybie nauki zdalnej. Według pierwotnych założeń nauka zdalna miałaby dobiec końca 10 stycznia, kiedy to uczniowie ponownie fizycznie pojawią się w klasach. Okazuje się jednak, że wcale nie jest to pewne, bo ostatecznej decyzji nadal nie ma.
Wiceminister edukacji prof. Włodzimierz Bernacki nie wykluczył, że nauka zdalna będzie obowiązywała w szkołach również po 10 stycznia. „Wydaje się, że ta decyzja dotycząca powrotu 10 stycznia zapadnie w tygodniu poprzedzającym, czyli między Nowym Rokiem i świętem Trzech Króli. Dziś jest za wcześnie” – oznajmił. „Dane, które spływają do ministerstwa, są uspokajające” – zauważył.
Czytaj także: Kiedy piąta fala pandemii? Jest prognoza Ministerstwa Zdrowia
Prof. Bernacki zwrócił uwagę, że największe obawy budzi wariant Omikron. „Na temat nowej odmiany wiemy wiele i niewiele. Niewiele, bo nie znamy wszystkich skutków i tego, jaki ten wirus będzie miał wpływ na nasze funkcjonowanie” – mówił.
„Wiemy, że objawy są nieco inne niż klasycznego koronawirusa. Badania trwają. Mamy kilka przypadków w Polsce. Trzeba zachować bezpieczeństwo” – powiedział wiceminister edukacji.
Źr. Radio Kraków; dorzeczy.pl