Już wkrótce Szwecja może przestać być kojarzona z państwem opiekuńczym. Szwedzki rząd planuje wprowadzenie obniżki podatków w planie budżetowym na 2014 r. Jest to kolejna już obniżka podatków, którą przeprowadzają Szwedzi.
Ludzie, którzy pracują powinni mieć więcej pieniędzy w swojej kieszeni – powiedział premier Szwecji Fredrik Reinfeldt na konferencji prasowej w poniedziałek rano. Kolejna obniżka podatków wyniesie ok. 350 koron dla tych, którzy zarabiają średnio 27 tys. koron miesięcznie. Szacuje się, że doprowadzi ona do stworzenia 13 tys. nowych miejsc pracy. Zmiana podatków będzie kosztować łącznie 15 mld koron. Zapowiedzi nowego budżetu spotkały się z krytyką niektórych wybitnych ekonomistów. Sprzeciw wyraziła również główna opozycja – socjaldemokraci. Mimo to, jej lider Stefan Lofven zadeklarował, że gdy socjaldemokraci dojdą do władzy nie cofną przeprowadzonych przez rząd Reinfeldta zmian.
Rząd podkreślił, że państwo dobrobytu pozostanie silne, mimo cięć podatkowych. Minister zdrowia i spraw społecznych Goran Hagglund powiedział, że Szwecja dobrze radzi sobie z opieką zdrowotną i wydaje więcej pieniędzy na ten cel niż inne kraje. Zmiany w szwedzkim w budżecie wejdą w życie 1 stycznia 2014 r. i jest ostatnią wspólną inicjatywą budżetową rządzącej koalicji, przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
fot: sxc.hu