W piątek już tradycyjnie zainaugurowana została kolejna seria spotkań T-Mobile Ekstraklasy. Niekwestionowanym hitem dnia była potyczka Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok. Stawką meczu była pozycja wicelidera tabeli ligowej.
Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin
Pierwsze niespełna trzydzieści minut spotkania przy ul. Cichej nie mogło zachwycać kibiców. Dopiero w 25. minucie Bartłomiej Babiarz popisał się wręcz kosmicznym uderzeniem z linii pola karnego lobem lewą nogą i w tej sytuacji bramkarz Pogoni Szczecin nie miał nic do powiedzenia. Z pewnością ten gol będzie bardzo poważnie rozpatrywany jako kandydat do miana „gola roku”. Pogoń natychmiast zdecydowała się podjąć próby odrabiania strat, lecz trzy minuty po pierwszym trafieniu, „Niebiescy” prowadzili już dwoma golami. Ruch wyprowadził szybki kontratak, w którym Filip Starzyński oddał piłkę Grzegorzowi Kuświkowi, a ten pewnym strzałem podwyższył stan meczu. Na gola kontaktowego nie trzeba było długo czekać. Już w 34. minucie futbolówkę do siatki posłał Marcin Robak. Król strzelców T-Mobile Ekstraklasy w poprzednim sezonie dobił nieskuteczny strzał Rafała Murawskiego i dał nadzieje na lepszy wynik kibicom ze Szczecina. Do końca pierwszej części spotkania nie wydarzyło się nic ciekawego.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Wielkie Derby Śląska na remis. Hit w Białymstoku również
Pierwsza, bardzo ciekawa połowa podsyciła apetyty kibiców na jeszcze lepsze widowisko z uwagi na otwarty wynik meczu. Niestety gra przypominała tę z pierwszych 25. minut widowiska. Obaj bramkarze nie mieli żadnych poważnych interwencji na swoim koncie i wynik z pierwszej połowy utrzymał się już do końca. Ruch Chorzów pokonał Pogoń Szczecin 2:1 i zrobił spory krok do wyjścia ze strefy spadkowej. „Portowcy” natomiast muszą zaciekle walczyć o byt w pierwszej „8”, gdyż na razie zajmują 9. miejsce ze stratą zaledwie punktu do PGE GKS-u Bełchatów.
Ruch Chorzów – Pogoń Szczecin 2:1 (2:1)
Babiarz (25), Kuświk (28) – Robak (34)
Ruch Chorzów: Matus Putnocky – Martin Konczkowski, Marcin Malinowski, Michał Helik, Paweł Oleksy – Bartłomiej Babiarz, Łukasz Surma – Marek Zieńczuk (62′ Jakub Kowalski), Filip Starzyński (90+2′ Marek Szyndrowski), Roland Gigołajew – Grzegorz Kuświk (87′ Eduards Visnakovs).
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz – Sebastian Rudol (82′ Łukasz Zwoliński), Wojciech Golla, Michał Koj, Hubert Matynia – Adam Frączczak, Maksymilian Rogalski, Rafał Murawski, Mateusz Matras (66′ Takafumi Akahoshi), Michał Janota – Marcin Robak.
Żółte kartki: Babiarz, Visnakovs, Gigołajew (Ruch) oraz Koj, Rudol, Golla (Pogoń).
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok
Pierwsza połowa, tym razem w całości nie należała do najbardziej emocjonujących tego świetnie zapowiadającego się starcia. Z dobrej strony pokazał się Karol Linetty. Pomocnik oddawał regularnie strzały z dystansu, lecz bramkarz Jagiellonii nie dał się zaskakiwać. Na przerwę obie drużyny schodziły bez zdobyczy bramkowej. Przeważał Lech Poznań, ale obrona Jagiellonii bardzo dobrze neutralizowała ofensywne poczynania poznaniaków.
Początkowe fragmenty drugiej części gry do złudzenia przypominały tę pierwszą. Lech budował ataki, a Jagiellonia z uporem broniła się przed nimi. Dopiero po godzinie gry mieliśmy poważniejsze zagrożenie bramki. Ku zaskoczeniu to Jagiellonia pierwsza zaatakowała groźnie. Maciej Gajos był bardzo bliski pokonania Gostomskiego, który instynktownie wybił piłkę. Kolejne fragmenty potyczki to znów niezbyt atrakcyjne widowisko i dużo wskazywało na to, że zakończy się ona bezbramkowym remisem. Pod koniec spotkania Lech wrzucił jednak „piąty bieg” i zdołał wygrać pojedynek. Najpierw w 86. minucie Barry Douglas pięknym strzałem pokonał Krzysztofa Barana, a cztery minuty później Tomasz Kędziora wykorzystał „jedenastkę” po faulu w polu karnym na Szymonie Pawłowskim. Lech Poznań wygrał spotkanie „na szczycie” i wskoczył na pozycję wicelidera tabeli T-Mobile Ekstraklasy.
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 2:0 (0:0)
Barry Douglas (86), Tomasz Kędziora (k. 90)
Lech Poznań: Maciej Gostomski – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Gergo Lovrencsics (20′ Dariusz Formella), Kasper Hamalainen (65′ Muhamed Keita), Szymon Pawłowski, Zaur Sadajew (71′ Dawid Kownacki).
Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran – Filip Modelski, Igors Tarasovs, Sebastian Madera, Łukasz Tymiński, Michał Pazdan, Rafał Grzyb, Nika Dzalamidze (56′ Mateusz Piątkowski), Maciej Gajos, Karol Mackiewicz, Patryk Tuszyński.
Żółte kartki: Szymon Pawłowski, Paulus Arajuuri, Łukasz Trałka (Lech Poznań) oraz Filip Modelski, Michał Pazdan (Jagiellonia Białystok).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 18 523.