W lesie w powiecie kolskim w Wielkopolsce natrafiono na tajemniczy balon. Co więcej, odkryto przy nim podczepioną płytkę z dziwną elektroniką. Sprawą już zajmują się służby, które wyjaśniają, z czym mamy do czynienia.
Sprawę komentował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Z jego słów wynika, że tajemniczy balon znaleziony w powiecie kolskim nie był dużych rozmiarów. Można go porównać do dużej piłki.
„W chwili znalezienia balon unosił się tuż nad ziemią. Do niego była przyczepiona płytka z elektroniką. Widać na niej m.in. układy scalone. Osoba, która znalazła balon, przyniosła go do jednostki policji. Będziemy ustalać, co to jest za urządzenie, do czego służy i czyją jest własnością” – powiedział rzecznik, którego słowa przytacza Radio ZET.
Interia z kolei ustaliła, że tajemniczy balon odnalazł przypadkowy przechodzień, który zaniósł go na policję. Znaleziska dokonano w miejscowości Żurawieniec w gminie Babiak.
Rzecznik wielkopolskiej policji zapewnił, że o sprawie poinformowano również inne stosowne służby. Na razie policja nie chce podawać zbyt wielu informacji na temat tej sprawy.