Już w przyszłym tygodniu może być gotowy pierwszy na świecie test, badający podatność na zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. Na jego podstawie będzie można prognozować cięższy przebieg choroby. Prace nad testem prowadzone są w Centrum Badań DNA w Poznaniu.
Z badań i z obserwacji medycznych wynika, że część osób jest bardziej podatna na zakażenia. U niektórych ogólnie gorzej funkcjonuje układ immunologiczny, u innych jest on sprawny, ale występuje większą podatność na określone infekcje. Test poznańskich specjalistów ma wykrywać uwarunkowane genetycznie, dotyczące większego narażenia na koronawirusa SARS-CoV-2 oraz cięższego przebiegu Covid-19.
„To pierwszy taki test genetyczny na świecie” – podkreślił w rozmowie z PAP Jacek Wojciechowicz, prezes zarządu i szef działu Badań i Rozwoju Centrum Badań DNA w Poznaniu. „Umożliwi on wykrywanie większej podatności i ostrzejszego przebiegu choroby; określi, jakie osoby mogą wymagać hospitalizacji i mają gorsze rokowania. To powinno pomóc lekarzom w diagnozowaniu i leczeniu choroby” – dodaje.
Specjalista wyjaśnia, że ludzkie geny – a właściwie ich odmienność – wpływają na działanie naszego układu odpornościowego, co może być przyczyną znacznych różnic w przebiegu pandemii COVID-19 w różnych krajach na całym świecie. Dlatego naukowcy proponują połączenie testów na obecność koronawirusa z tzw. typowaniem HLA (układem tzw. zgodności tkankowej). Na tej podstawie – twierdzą – można sprawdzić, kto jest bardziej narażony na ciężki przebieg COVID-19, a kto – zdecydowanie mniej.
Test pozwoli zbadać określone mutacje genów
Jacek Wojciechowicz powiedział PAP, że test pozwoli zbadać kilka mutacji genów związanych z podatnością na koronawirusa, jakie dotąd poznano i opisano, a które można analizować w ramach jednego badania.
„Określone mutacje wykryto, badając pacjentów z Covid-19, którzy mieli cięższy przebieg choroby. Badania w tym zakresie prowadzono w Chinach i Stanach Zjednoczonych. My łączymy w jednym teście wszystkie doniesienia naukowe na ten temat” – podkreśla.
Do wykonania testu potrzebny będzie tylko materiał biologiczny, bezboleśnie pobierany tzw. wymaz z wewnętrznej strony policzka. Wynik dostępny będzie już po dwóch dniach.
„Ten test genetyczny będzie wdrożony w ciągu najbliższych kilku dni, w przyszłym tygodniu, najpóźniej w następnym. Oczekujemy, że będzie miał ogromne znaczenie przy decydowaniu o procedurze podejmowanej przez służby medyczne podczas leczenia pacjentów. Lekarze będą mieli informacje o aktualnym etapie infekcji. Już we wczesnej fazie choroby będą mogli podejmować decyzję o hospitalizacji” – dodał prezes Centrum Badań DNA.
Uważa on, że po wdrożeniu szczepionki na COVID-19, przebadane genetycznie osoby z potwierdzonymi typami HLA wysokiego ryzyka powinny otrzymywać ją w pierwszej kolejności. „Wiedza, którą będziemy posiadać dzięki tym testom, zacznie ograniczy śmiertelność spowodowaną chorobą COVID-19” – dodaje.
Centrum Badań DNA w Poznaniu od 14 lat zajmuje się opracowywanie nowych testów genetycznych. Kilka lat temu – informuje prezes firmy – opracowano tam „kompleksowy test na wszystkie nowotwory”. Wszystkie testy genetyczne bazują na tej samej technologii, czyli sekwencjonowaniu wybranych fragmentów DNA. Nie ma znaczenia, czy chodzi o nowotwór – czy o podatność na zakażenie koronawirusem – dodaje Jacek Wojciechowicz. (PAP)
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autor: Zbigniew Wojtasiński