Przy okazji odebrania Nagrody Nobla przez Olgę Tokarczuk, liczni komentatorzy przypominają jej kontrowersyjne wypowiedzi na temat Polaków. Pisarka przypominała o antysemityzmie i innych przewinieniach swojego narodu. Do sprawy odniósł się Paweł Jędrzejewski z Forum Żydów Polskich.
„Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. (…) Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów” – mówiła w 2016 roku Olga Tokarczuk.
Można wierzyć #Tokarczuk. Ona tkwi w tym środowisku, które opisuje. Ci “kolonizatorzy, właściciele niewolników, pogromcy mniejszości i Żydów” to nie bajki, które tworzy. To ICH historia, OBCYCH na polskiej ziemi!#Antypolonizm wyssany z mlekiem matki. pic.twitter.com/NZaT3BldAX
Czytaj także: Prezes PAN: w interesie \"Forum dla Praworządności\" - przeciwdziałanie chaosowi w wymiarze sprawiedliwości
— Prezes ?? ? (@marekmulti) December 11, 2019
Pisarka nie zamierza wycofywać się ze swoich słów. W październiku br., podczas rozmowy z TVN24 powiedziała, że podtrzymuje swoją ocenę. „Myślałam, że mówiłam rzecz oczywistą. (…) Okazało się, że powiedziałem prawdę, której ludzie nie chcą” – tłumaczyła.
Publicysta o słowach Tokarczuk: Całkiem mylnie sformułowany zarzut
Publikujący na portalu Forum Żydów Polski Paweł Jędrzejewski przyznaje wprost, że nie zgadza się z tak skrajną opinią. Autor przypomina, że z powodu przywołanego przez pisarkę „niewolnictwa” cierpiało 90 proc. polskiego społeczeństwa. „Zarzut więc całkiem mylnie sformułowany: żadne 'myśmy robili straszne rzeczy’, tylko – jeżeli już – to 'z nami robiono straszne rzeczy'” – zauważył.
Zdaniem publicysty, pisarka nazbyt upraszcza problematykę historyczną, pomijając złożony kontekst zdarzeń. Przywołuje tu przykłady zachowań państw sąsiednich oraz położenie geopolityczne Polski.
„Mam pretensję do pisarki o nonszalancję jej wypowiedzi i o postrzeganie historii Polski z zaściankowej perspektywy, czyli tak, jakby nie rozgrywała się ona w kontekście historii takich sąsiedzkich narodów, jak Niemcy i Rosjanie, których doświadczenia z kolonizacją, ludobójstwem oraz zniewoleniem w ich wykonaniu dają dopiero właściwe tło porównawcze” – napisał Jędrzejewski.
„Występowanie z prowokacyjnymi i nie do końca przemyślanymi hasłami tak, jakby nic nie zaistniało w tej materii wcześniej, jest – niestety – podejściem dość … barbarzyńskim” – podkreśla publicysta. Jednocześnie daje do zrozumienia, że od pisarki tej klasy wymaga się jednak więcej, niż od zwykłych ludzi.
Źródło: Twitter, TVP Info, TVN24, Forum Żydów Polskich, DoRzeczy.pl