Tomasz Terlikowski, znany katolicki publicysta, skomentował oświadczenie, które Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, wydał ws. zatrzymania 22-letniego Jakuba A., podejrzanego o morderstwo 10-letniej Kristiny. RPO skrytykował środki, które podczas zatrzymania mężczyzny zastosowała policja.
Oświadczenie, które ws. zatrzymania Jakuba A. wydał Adam Bodnar, odbiło się szerokim echem w polskiej przestrzeni publicznej. RPO krytykował bowiem zachowanie policji, która ujęła 22-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie niewyobrażalnej zbrodni niedaleko wsi Mrowiny.
„Zatrzymany został przesłuchany przez policję. W czasie przesłuchania siedział na krześle i był skuty kajdankami zespolonymi, założonymi na ręce trzymane z tyłu i nogi. Był boso, ubrany jedynie w bieliznę i koszulkę. Zdjęcie z tego przesłuchania zostało zamieszczone na jednym z portali społecznościowych. Mężczyzna nie miał na nim zasłoniętej twarzy. Zdjęcie podpisano „Niech każdy go zobaczy…”. W komentarzach do zdjęcia podano pełne dane zatrzymanego i link do jego konta na portalu społecznościowym. Zdjęcie zostało wielokrotnie udostępnione przez użytkowników. Pojawiły się też wpisy, w których życzono mężczyźnie śmierci i nawoływano do linczu. Policja wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające” – napisał Adam Bodnar.
Czytaj także: Adam Bodnar interweniuje ws. zatrzymania Jakuba A. Mówi o torturach
Czytaj więcej: Adam Bodnar interweniuje ws. zatrzymania Jakuba A. Mówi o torturach
Tomasz Terlikowski komentuje oświadczenie Adama Bodnara
Tomasz Terlikowski opublikował wpis w serwisie Facebook. Wyjaśnił w nim, że nie jest zwolennikiem Adama Bodnara, jednak z oświadczeniem, które wydał musi się zgodzić. Nazwał je „sensownym”.
„Nie byłem i nie jestem wielbicielem Adama Bodnara, ale oświadczenie jakie wydał w sprawie 22-letniego zabójcy Kristiny jest zwyczajnie sensowne. To, że ten człowiek jest zabójcą (a do tego się przyznał) nie odbiera mu jego praw ludzkich i obywatelskich, nie odbiera mu jego godności. Państwo nie ma się na nim mścić, ale wymierzyć mu sprawiedliwą (w tym przypadku oznacza to, że jeśli jest poczytalny, także surową) karę. Nie jest ono jednak narzędziem społecznej zemsty, nie ma poniżać nawet najgorszych przestępców i jeśli nie musi nie powinno stosować zachowań przesadnych, przemocowych. Rzecznik praw obywatelskich jest powołany do tego, by chronić obywateli przed niepotrzebną, zbędną przemocą państwa. I to właśnie robi” – napisał Tomasz Terlikowski.
„Z chrześcijańskiego zaś punktu widzenia konieczność kary, uznanie, że powinna być ona sprawiedliwa nie oznacza, że odbiera się godność sprawcy. On jest nadal człowiekiem, nadal ma niezbywalne prawa. Państwo nie jest od wymierzania zemsty, ale od ochrony społeczeństwa. wymierzania sprawiedliwość, resocjalizacji przestępcy (jeśli jest ona możliwa). A przynajmniej część z przedstawionych przez Bodnara zarzutów wygląda tak, jakby ktoś chciał pokazać, że państwo ma władzę nad paskudnym przestępcą i że będzie jej używać. Pytanie po co? Od zemsty i pokazówki skuteczniejsza jest kara. Surowa i nieuchronna, ale nie odbierająca godności sprawcy” – dodał katolicki publicysta.