Rafał Trzaskowski podjął decyzję ws. przeprowadzenia testów antynarkotykowych. Dziennikarz radia RMF FM dowiedział się w sztabie kandydata KO, że ten nie zdecyduje się na poddanie się testom. W sobotę ich przeprowadzenie zaproponował Karol Nawrocki.
W sobotę Nawrocki zaprosił Trzaskowskiego i jego sztab na testy antynarkotykowe. To pokłosie sytuacji, gdy podczas debaty prezydenckiej Karol Nawrocki w pewnym momencie wykonał niespodziewany gest polegający na zażyciu czegoś. Od razu zaczęła się lawina spekulacji, które sam zainteresowany przeciął w sobotę rano. „Skoro opinię publiczną interesuje mój gest podczas debaty, to odpowiadam, że był to woreczek nikotynowy” – wyjaśnił na antenie RMF FM.
Następnie Nawrocki dla ostatecznego rozwiania wszelkich wątpliwości zaproponował poddanie się testom antynarkotykowym, do czego zaprosił również Trzaskowskiego. Niektórzy sugerowali, że sztab Nawrockiego celowo zorganizował taką prowokację. Nie ma jednak na to potwierdzenia.
W niedzielę politycy KO przekazali reporterowi RMF FM, że Rafał Trzaskowski nie podda się dzisiaj badaniom medycznym na obecność nielegalnych substancji.
Sytuację komentował też Grzegorz Schetyna. „Jak Nawrocki ma kłopoty, a widać, że ma, to powinien przejść te testy, żeby potwierdzić, czy używa jakichś środków, czy też nie. A jeśli używa to jakich. Uważam, że to jest próba ucieczko, tzn. złodziej złapany za rękę krzyczy „łapać złodzieja” – mówił Schetyna.
Przeczytaj również:
- Nawrocki zaprasza Trzaskowskiego na testy narkotykowe. To reakcja na burzę po debacie
- Bosak bardzo gorzko Mentzenie. Padły mocne i wymowne słowa [WIDEO]
- Trzaskowski poszedł do baru Mentzena. Ludzie zaczęli na niego krzyczeć! [WIDEO]
Źr. RMF FM