Donald Tusk lubi wbić szpileczkę rządzącym. Ostatnio przekonał się o tym Mateusz Morawiecki, z którego były lider Platformy Obywatelskiej zakpił na swoim Twitterze.
Mateusz Morawiecki swojej wizyty we Wrześni nie zaliczy do udanych. Na miejscu, gdzie szef rządu brał udział w uroczystości otwarcia wschodniej obwodnicy, doszło bowiem do niespodziewanego incydentu. W pewnym momencie, podczas wystąpienia premiera, na horyzoncie pojawili się protestujący rolnicy. Grupa osób usiłowała dostać się do szefa rządu, by poruszyć temat produkcji żywności w Polsce.
Kiedy uczestnicy strajku ruszyli w kierunku premiera interweniowali funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa i policjanci. Wśród uczestników uroczystości zapanowała konsternacja. Na miejscu wylegitymowano 16 osób. Zatrzymany został lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Widząc całe zamieszanie Morawiecki się oddalił, a skomentować nie omieszkał tego Donald Tusk. Były premier zamieścił na Twitterze wpis, w którym zakpił z obecnego szefa rządu.
Tusk nabija się z Morawieckiego na Twitterze
Tusk postanowił zadrwić z Morawieckiego. Zamieścił na Twitterze prześmiewczy wpis, w którym nawiązał do zachowania premiera. Ten, widząc nacierającą grupę rolników, oddalił się w towarzystwie funkcjonariuszy SOP.
„Mateusz, zgodnie z postulatem Strajku Kobiet, czym prędzej się oddalił” – napisał były szef Rady Europejskiej.
„To my jesteśmy prawdziwą opozycją!” – napisał z kolei Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, zatrzymany podczas wystąpienia Morawieckiego. „Nigdy nie powiem: dość. Nigdy się nie zatrzymam, nigdy się nie cofnę. Na zdjęciu widzicie dialog premiera Mateusz Morawiecki z rolnikami, z prezesem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Rolników. Tak się niszczy wolne i niezależne związki zawodowe!” – stwierdził.