Informacja o śmierci Jerzego Połomskiego poruszyła wszystkich fanów muzyka. Artysta zmarł w wieku 89 lat. Jego menedżerka Violetta Lewandowska w rozmowie z „Super Expressem” zabrała głos w sprawie przyczyn śmierci.
Jerzy Połomski był jednym z najbardziej znanych i charakterystycznych polskich artystów. Jego przeboje, takie jak „Cała sala śpiewa z nami” czy „Bo z dziewczynami” znają wszyscy, nawet jeśli nie wiedzą, że to właśnie on był ich autorem. Niestety, muzyk zmarł w poniedziałek 14 listopada około godziny 19:00 w jednym z warszawskich szpitali. Miał 89 lat.
Informację o śmierci artysty w rozmowie z „Super Expressem” potwierdziła jego menedżerka Violetta Lewandowska. „Tak, niestety to prawda. O godzinie 19:20 dostałam telefon ze szpitala. Jerzy nie żyje. Zmarł chwilę przed telefonem, który otrzymałam” – powiedziała.
Jak podaje tabloid, Jerzy Połomski miał trafić do szpitala już w środę. Jego stan był poważny. „Jerzy miał infekcję. Jego organizm nie poradził sobie z zakażeniem, które wdarło się do jego organizmu. Trudno mi teraz dokładnie powiedzieć. Wiem, że lekarze do końca o niego walczyli. Niestety się nie udało” – powiedziała Violetta Lewandowska.
Czytaj także: Jerzy Połomski nie żyje. Niedawno świętował urodziny
Źr.: Super Express