W Egipcie dokonano niezwykłego odkrycia. Podczas wykopalisk natrafiono na trzymetrowy sarkofag wykonany z granitu. Eksperci uważają, że może on zawierać szczątki Aleksandra Wielkiego, jednego z największych dowódców starożytności. Obecnie trwają przygotowania do otwarcia sarkofagu. – informuje TVP Info, powołując się na brytyjskie media.
Niezwykłego odkrycia dokonano w egipskiej Aleksandrii. Współczesne miasto zostało wybudowane na miejscu starożytnej Aleksandrii, założonej na cześć Aleksandra Macedońskiego. Odnaleziony sarkofag był wykonany z granitu i jest w stanie nienaruszonym. Obok znaleziono alabastrowe popiersie, nie wiadomo jednak kogo przedstawia, gdyż przez wieki minerał erodował.
Egipskie ministerstwo starożytności oświadczyło, że sarkofag, został zamknięty ponad 2 tys. lat temu. Eksperci uważają, że osoba w nim pochowana zmarła między 323 a 30 rokiem p.n.e. Aleksander Wielki zmarł 10 czerwca 323 p.n.e. w Babilonie.
Ceniony egiptolog i były szef egipskiego resortu starożytności Zahi Hawass uważa, że odkryto grób znaczącej postaci, o czym świadczy fakt, że sarkofag wykonano z granitu. „Granit wydobywano w okolicach Asuanu, około 1000 km na południe. Ściągnięcie tego materiału oznacza, że musiało chodzić o kogoś bogatego” – tłumaczy.