Polski przedsiębiorca poświęca średnio 283 godziny rocznie na zapłacenie wszystkich podatków – wynika z raportu Doing Business przygotowywanego przez Bank Światowy. Pod tym względem zajmujemy 113 miejsce na świecie.
Wspomniany raport uważany jest powszechnie za bardzo obiektywne źródło informacji. Tym bardziej przeraża więc analiza dotycząca czasu, jaki jest potrzebny w Polsce na rozliczenie się z fiskusem. W tym aspekcie łatwiej jest nawet w takich krajach, jak Sudan, Uganda czy Lesotho. W porównaniu z zeszłym rokiem Polska zanotowała w tej kategorii spadek aż o dziewięć miejsc.
Jak pod tym względem wypadają inne kraje? Na czele stawki znajdują się Zjednoczone Emiraty Arabskie, gdzie przedsiębiorcy mają styczność z czterema rodzajami podatków, a ich zapłacenie pochłania 12 godzin w ciągu roku. Na przeciwległym biegunie znajduje się Wenezuela, która z 71 podatkami ukazuje pełny urok socjalizmu. Mając świadomość, że w tym kraju na płacenie danin można przeznaczyć nawet 800 godzin rocznie, ciężko się dziwić wydarzeniom, które mają obecnie miejsce w tym państwie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Tylko jeden kraj z naszego kontynentu znalazł się w pierwszej dziesiątce pod względem wygody płacenia podatków. Jest to Irlandia, w której przedsiębiorczy potrzebują około 80 godzin na opłacenie wszystkich podatków. Na początku drugiej dziesiątki znalazły się Dania i Wielka Brytania. W porównaniu z niektórymi sąsiadami Polska wypada lepiej od Czech czy Ukrainy, ale gorzej od Słowacji i Niemiec.
Bardziej od dalekiej pozycji w rankingu, przerażać może stała tendencja do komplikowania procedur podatkowych dla przedsiębiorców. W efekcie wiele osób zniechęca się do zakładania własnej działalności, a w niektórych wypadkach Polacy decydują się na otwarcie firmy poza granicami naszego kraju.