Jako Polacy, torunianie upominamy się o pamięć i cześć dla Bohaterów naszej Ojczyzny! Ponad podziałami politycznymi i religijnymi, wspólnie podejmujemy działania na rzecz nadania imienia Żołnierzy Niezłomnych dla parku w pobliżu pomnika Józefa Piłsudskiego w Toruniu. Naszym zdaniem Niezłomni, kobiety i mężczyźni, swoją postawą moralną, hartem ducha i ofiarnością zasłużyli, aby pamięć o nich na stałe zagościła w sercach i umysłach mieszkańców Torunia i każdego kto odwiedza nasze piękne miasto (…)
Powyższy tekst to swoista inwokacja Inicjatywy Obywatelskiej – Park im. Żołnierzy Niezłomnych w Toruniu. Do dziś powyższe słowa wyznaczają kurs kolejnych, podejmowanych przez nich kroków. Jednym z nich było złożenie propozycji nadania imienia „Żołnierzy Niezłomnych” jednemu z toruńskich parków, w ręce Prezydenta Miasta Torunia i Przewodniczącego Rady Miasta.
Piotr Borys Kucharek oraz Piotr Piś z Torunia, poprzez facebookowy fanpage Inicjatywy, współpracują z osobami fizycznymi, zespołami muzycznymi, muzeami, społecznościami internetowymi z całej Polski. Wspólnie propagują wśród społeczeństwa polskiego pamięć o niemal zapomnianych, wspaniałych ludziach – Polakach, którym zawdzięczamy przecież tak wiele. Ich zdaniem, dziś bije przysłowiowy „ostatni dzwonek”, aby pamięć i prawda nie zaginęły razem z ostatnimi świadkami wydarzeń z lat 1939-1956.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Działalność obu Piotrów popierana jest przez środowiska wychowawcze oraz patriotyczne w Toruniu. W projekt zaangażowali się młodzi ludzie ze Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej oraz z Drużyny 3366 Toruń. Inicjatorzy planują również organizować akcje promujące tematykę Żołnierzy Niezłomnych wśród Torunian.
Upominamy się o naszych bohaterów, o których nie uczono nas w szkołach, a którzy przelewali krew za Ojczyznę, ginęli mordowani i grzebani jak zwierzęta. Ci, którzy przeżyli często przez długie lata cierpieli w więzieniach, byli prześladowani i wyszydzani. – mówił w rozmowie z Cezarym Bronszkowskim organizator Inicjatywy Piotr Kucharek.
Zapraszamy do wywiadu:
Cezary Bronszkowski: Redakcja naszego portalu serdecznie gratuluje podjęcia tak szczytnej inicjatywy. To bardzo ważne aby Torunianie, a zwłaszcza młode pokolenie, dowiedziało się o Żołnierzach Niezłomnych, bowiem wielu z nich ze pewne pierwszy raz usłyszy tę frazę.
Piotr Borys Kucharek: Rzeczywiście. Wiedza na temat kim byli i jakie postawy warunkowały wybory życiowe Żołnierzy Niezłomnych jest w naszym odczuciu wciąż zbyt mała; tak wśród społeczności lokalnej, jak też w skali całego kraju. Należy jednak cieszyć się z faktu, że Polacy upomnieli się o pamięć synów i córek polskiej ziemi. W Toruniu, poza naszą inicjatywą, rozwijają się również inne akcje mające na celu promowanie pamięci o Żołnierzach Niezłomnych, co według nas jest zjawiskiem korzystnym w odniesieniu do odkłamywania historii i przywrócenia naszym Bohaterom należnego im statusu.
Piotr Piś: Myśl, słowo i czyn. Tak to się zaczęło. Dziś wspiera nas coraz liczniejsza społeczność na Facebooku, wspólnie tworzymy siłę, która może dużo. Ta akcja od początku ma na celu budowanie świadomości wśród ludzi, więc jeśli ktoś się spotka z nazwą Żołnierzy Niezłomnych i będzie tym tematem zainteresowany, między innymi za pośrednictwem naszego Fan Page’u, znajdzie odpowiednie informacje. Na pewno warto o tym mówić.
Dlaczego akurat „Żołnierze Niezłomni”? Czy „Żołnierze Wyklęci” nie byliby trafniejszym wyborem? Chyba bardziej rozpoznawalna jest ta druga nazwa?
PBK: Żołnierze Wyklęci, to na pewno bardziej medialny zwrot. Co do tego nie mamy wątpliwości. Nota bene powstał między innymi po to, aby zainteresować wystawą o zbrojnym podziemiu antykomunistycznym, którą w latach 90-tych ubiegłego stulecia przygotowała Liga Republikańska. Do nas jednak bardziej przemawiają słowa Pani Zofii Pileckiej-Optułowicz, córki płk. Witolda Pileckiego, która mówi o żołnierzach, rycerzach niezłomnych. I właśnie przez pryzmat postawy determinowanej niezłomnością, w dążeniu do niepodległej Polski, postrzegamy tych wspaniałych mężczyzn i kobiety, którzy położyli na szali własne zdrowie i życie, byśmy mogli dzisiaj w szkołach uczyć się języka polskiego, pielęgnować dziedzictwo naszej Ziemi.
PP: Ludzie powinni wiedzieć, że niezłomność to cecha bohaterów. Słowo „wyklęci” kojarzy mi się z odrzuceniem, przekleństwem, a przecież Ci wspaniali ludzie nie są ani wykluczeni, ani przeklęci, nie dla mnie. Dla komunistów i ich pomiotów, którzy splamili swój honor płaszcząc się przed zbrodniczym reżimem, działacze podziemia niepodległościowego byli bandytami, zdrajcami, tak jak każdy kto występował przeciwko dyspozycjom, docierającym do nas ze wschodu. Warto promować nazwę mniej znaną, lecz moim zdaniem bardziej adekwatną, by zaakcentować niezłomność jako cechę, która kierowała poczynaniami polskich patriotów.
Co sądzicie o nazwaniu nowego mostu drogowego w Toruniu imieniem generał Elżbiety Zawackiej?
PBK: Gen. bryg. Prof. Elżbieta Zawacka zasłużyła, aby pamięć o niej przetrwała i zajęła honorowe miejsce w sercach i świadomości nie tylko torunian, ale też wszystkich Polaków. Cieszymy się, że tak długo wyczekiwany i potrzebny w naszym mieście most będzie nosił imię legendarnej „Zo”. Życzymy nam wszystkim, aby w sukurs nazwie, podjęto działania mające na celu przybliżenie historii tej wspaniałej kobiety obywatelom Torunia.
PP: Kończąc dodam tylko, że w dniu wczorajszym tj. 03 grudnia, w angielskim Tempsford, w hrabstwie Bedfordshire, książę Charles odsłonił pomnik kobiet działających w tajnych służbach Zjednoczonego Królestwa podczas II Wojny Światowej. Wśród nazwisk możemy odnaleźć cichociemną, Elżbietę Zawacką!
Czy Waszym zdaniem, trend w nazywaniu placów, parków, mostów, ulic, itp. nazwiskami polskich bohaterów utrzyma się w Toruniu, czy jest to jednak tylko chwilowa moda?
PBK: Upominamy się o naszych bohaterów, o których nie uczono nas w szkołach, a którzy przelewali krew za Ojczyznę, ginęli mordowani i grzebani jak zwierzęta. Ci, którzy przeżyli często przez długie lata cierpieli w więzieniach, byli prześladowani i wyszydzani. Nie postrzegam tego w kategorii mody, raczej równowagi jakiej potrzebujemy po latach prób uczynienia z nas bezmyślnych, bezkrytycznych, politycznie poprawnych zombie. Im więcej inicjatyw, które pomogą torunianom, Polakom poznać swoich Bohaterów tym lepiej. To naturalny proces i powinniśmy dać mu się swobodnie rozwijać.
PP: Ruszyła maszyna, której nikt nie zatrzyma, wierzę w to. Dopóki będą ludzie, którzy z czystych intencji i miłości do Niezłomnych podejmą wyzwanie, to ten mocny głos będzie do skutku upominał się o Nich. W Toruniu dzieje się coraz więcej, co bardzo cieszy. Oprócz naszej Inicjatywy, już 10 maja 2014 roku nastąpi odsłonięcie pomnika Żołnierzy Wyklętych, tematycznie bardzo nam bliskiej akcji, której patronuje prof. Wojciech Polak [profesor na UMK – przyp. redakcja]. Toruń, Polska upomina się o pamięć dla Niezłomnych i niech tak zostanie.
Zakładając, że projekt zostanie zrealizowany, czy będą plany nazwania innych obiektów podobnymi nazwami? Np. rondo generała Augusta Fieldorfa ps. Nil?
Piotr Borys Kucharek: Życie zweryfikuje plany, których jest sporo. Obecnie koncentrujemy się w 120% na Inicjatywie Obywatelskiej, jako akcji oddolnej od Polaków dla Polaków. Torunianie coraz liczniej angażują się we wspólne przedsięwzięcie, dając świadectwo o Pamięci dla Żołnierzy Niezłomnych. To naszym zdaniem najlepsza droga, byśmy świadomi swoich Bohaterów, ich postaw, potrafili dumnie i z uśmiechem patrzeć w przyszłość, idąc ku niej spokojny, pewnym krokiem.
Piotr Piś: Póki co naszym priorytetem jest park im. Żołnierzy Niezłomnych w Toruniu. Na pewno warto by zmienić nazwę ulicy Armii Ludowej na jakąś przyjazną dla ucha np. płk. Witolda Pileckiego. Jest dużo pracy, jest co robić, lecz na razie jest za wcześnie, by o tym mówić. Czas pokaże.
Czytelników korzystających z portalu społecznościowego Facebook zapraszamy do polubienia strony Inicjatywa Obywatelska – Park im. Żołnierzy Niezłomnych w Toruniu oraz aktywnego włączania się w jej rozwój.
Materiał: Cezary Bronszkowski, Łukasz Pasim
Źródło zdęcia: nsz.com.pl, Cezary Bronszkowski/wMeritum.pl