Gościem dzisiejszej porannej rozmowy w RMF FM był wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. W rozmowie pojawił się temat zburzenia Pałacu Kultury i Nauki. Wicepremier dał do zrozumienia, że nie jest przeciwnikiem takiej inicjatywy, ale jej szanse uzależnił od projektu, który miałby powstać w miejsce wyburzonego budynku.
Temat zburzenia Pałacu Kultury i Nauki pojawia się w mediach dosyć często. Przypomnijmy że budowa pałacu została ukończona w 1955 i była „darem narodu radzieckiego dla narodu polskiego”.
Wicepremier Gliński, zapytany przez Roberta Mazurka o pomysł wyburzenia Pałacu, na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, odpowiedział, że nie ma nic przeciwko, zastrzegł jednak, że „musielibyśmy szybko tam zbudować coś sensownego, bo ta dziura w mieście stoi pusta, bo jakoś włodarze Warszawy nie potrafią podjąć dobrych decyzji”.
Czytaj także: Co Polacy sądzą o zburzeniu Pałacu Kultury? Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń
Gliński został także zapytany o Marsz Niepodległości. O tej inicjatywie wyraził się bardzo pozytywnie, zaznaczył również, że zdarzało mu się brać w niej udział. W tym roku również planował przyłączyć się do Marszu przy rondzie Waszyngtona, zrezygnował jednak widząc transparent o Białej Europie. Jak dodał „Żona stwierdziła, że to nie dla nas, bo to my jesteśmy „ruda siła”, więc nie poszliśmy.”
źródło: rmf.fm, youtube.com
fot. pixabay.com