Awantura w Sejmie. Robert Winnicki wygłaszał przemówienie, kiedy w pod jego adresem padły obraźliwe słowa. W pewnym momencie, poseł Konfederacji zwrócił się do polityków Lewicy.
Zaczęło się od ostrego wystąpienia posła Koalicji Obywatelskiej Rafała Grupińskiego, który zawnioskował o wykluczenie posłów Konfederacji z obrad za ich skandaliczny baner „Szczepienie czyni wolnym”.
W pewnym momencie wykluczony z obrad został poseł Grzegorz Braun za brak maseczki. Wtedy na mównicę wyszła Marcelina Zawisza z Lewicy. Posłanka przypomniała, że właśnie w środę z powodu COVID-19 zmarło w Polsce aż 669 osób.
– Co wy w tym czasie robicie?! Dlaczego nie wprowadzacie obowiązku szczepień? Dlaczego nie wprowadzacie paszportów sanitarnych?! Ludzie umierają, nasi bliscy umierają, ile jeszcze grobów trzeba wykopać, zanim weźmiecie się do roboty? – zapytała retorycznie.
– My się nie boimy, pomożemy wam. To jest wasza wina, że ludzie umierają, każdy jeden zgon, to jest wasza wina! – zaapelowała.
Posłance postanowił odpowiedzieć Janusz Korwin-Mikke. Polityk podkreślił, że we wtorek zmarło 1300 osób z innych powodów, niż COVID-19. – To też jest wina rządu? Precz z tą demagogią! – stwierdził polityk.
Na sali obrad zawrzało. Posłów uspokajała marszałek Elżbieta Witek. W końcu na mównicę wyszedł Robert Winnicki. – Tak panie pośle, mam prawo głosu w tej sali, mimo że pan ze względu na poglądy chciałby ludzi segregować. (…). Panie pośle Grupiński, chcę panu powiedzieć, że gdyby wykluczano za udział w manifestacjach, na których pojawiły się kontrowersyjne rzeczy, to cały wasz klub, cały klub Lewicy, po zeszłym roku musiałby być wykluczony na zawsze z tych obrad – zauważył.
– Po 2020 roku was nie powinno być w polskim życiu publicznym, jeśli udział (w protestach – red.), gdzie pojawia się kontrowersyjne hasło, wykluczałby z życia publicznego – zaapelował.
Politykom opozycji nie spodobały się te słowa. W stronę Winnickiego popłynęły okrzyki: „faszysta” i „precz z faszyzmem”. – Spójrzcie w lustro! Lewica się podzieliła, ale w tej izbie będzie wiadomo, kto jest na prawicy, kto jest na lewicy, po głosowaniu w sprawie segregacji sanitarnej – odpowiadał polityk Konfederacji.
Atmosferę uspokajała kolejny raz marszałek Witek.