Maria Pyż, polska dziennikarka mieszkająca we Lwowie, opublikowała na swoim portalu polmedia.pl tekst, w którym opisuje wizytę Witolda Waszczykowskiego na Ukrainie. Powołuje się w nim na artykułu zamieszczone na lwowskich portalach internetowych, które podają, iż szef polskiego MSZ wywołał skandal i obraził Ukraińców.
O tym piszą lwowskie portale. Minister MSZ Polski Witold Waszczykowski został okrzyknięty winowajcą skandalu, który miał miejsce we Lwowie. Chodzi o odmowę wejścia Ministra Waszczykowskiego do muzeum „Więzienie na Łąckiego” . Podczas drugiego dnia wizyty we Lwowie Minister Polskiego MSZ odmówił wejścia na teren muzeum narodowego memoriału ofiar okupacyjnych reżimów „Więzienie na Łąckiego” – pisze Pyż na łamach polmedia.pl.
Dziennikarka informuje, że Waszczykowski odmówił wejścia do muzeum ze względu na wcześniejszą wypowiedź jego dyrektora, który oświadczył, że w 1918 roku Polska okupowała zachodnią Ukrainę. W owym muzeum są różne ekspozycje, m. in. największe z nich mówią o trzech okupacjach – polskiej, wymienianej jako pierwszej, niemieckiej i sowieckiej – wyjaśnia Pyż.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Pyż powołuje się na radio Swoboda, które jako pierwsze poinformowało o całym zdarzeniu. Witold Waszczykowski najpierw złożył kwiaty pod pomnikiem Ofiar Zbrodni Komunistycznych, który znajduje się niedaleko wspomnianego muzeum. Szef polskiego MSZ miał do niego wejść, jednak ostatecznie do tego nie doszło. Dlaczego? Do spięcia doszło przy wejściu. Minister odwrócił się i pojechał dalej realizować program wizyty. Przy wejściu do muzeum Ministra MSZ spotkał dyrektor Rusłan Zabiłyj. Doszło do dialogu pomiędzy nimi: „Czy Polska była okupantem w 1918 roku?” zapytał Minister Waszczykowski, na co otrzymał odpowiedź od dyrektora Zabiłoho „tak!” – opisuje Pyż.
Więcej TUTAJ.
Witold Waszczykowski spędził na Ukrainie miniony weekend. Szef polskiego MSZ spotkał się z Polonią, zabrał również głos nt. relacji pomiędzy państwami. Polityk wspominał o trudnej przeszłości, która łączy oba narody. Kilka lat temu zaproponowaliśmy, aby relacje polsko-ukraińskie zwróciły się ku historii, abyśmy wyjaśnili sobie wszystkie kwestie historyczne, które nas dzielą. Zaproponowaliśmy również instrumenty, dzięki którym możemy te sprawy wyjaśnić, aby one nie wpływały na bieżącą politykę. Polska ma doświadczenia z pojednania z innymi narodami. Wielkie krzywdy wyrządzili nam również inni i mamy doświadczenie jak procesy pojednawcze można realizować. Zaproponowaliśmy kilka instrumentów współpracy polsko-ukraińskiej i czekamy na odpowiedź ze strony ukraińskiej, aby włączyła się w ten proces pojednawczy – mówił podczas konferencji we Lwowie (cyt. za wPolityce.pl).
źródło: polmedia.pl, wPolityce.pl
Fot. Wikimedia/Zwez /MSC