Wojciech Młynarski. Nikomu nie trzeba wyjaśnić kim jest. Znamy też jego liczne szlagiery, zwłaszcza legendarne już „Jesteśmy na wczasach”. Tworzył też teksty dla innych artystów. Z jego usług korzystali m.in. Skaldowie, Ewa Bem i wielu wybitnych i popularnych artystów polskich. Okazjonalnie autor librett oraz tłumacz obcojęzycznych tekstów i felietonista. Legendarny artysta kończy 26 marca 75 lat.
Wojciech Młynarski urodził się 26 marca 1941 roku w Warszawie. Ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Tomasza Zana w Pruszkowie. Absolwent polonistyki na UW. Debiutował na początku lat 60. XX wieku. Występował w składzie legendarnego kabaretu Hybrydy. Współpracował z kabaretami m.in. ze słynnym kabaretem Dudek. Z tego okresu pochodzą pierwsze teksty: Ludzie to kupię, W co się bawić, W Polskę idziemy itd.
Piosenkarz i tekściarz
Czytaj także: Wojciech Młynarski nie żyje. Miał 75 lat
Młynarski znany jest najbardziej jako autor wielu niezapomnianych przebojów. Sam też wykonywał swoje przeboje m.in. słynne Jesteśmy na wczasach i wiele innych, trudno przywołać teraz wszystkie jego teksty. Stworzył teksty dla takich zespołów lub artystów jak Skaldowie (Prześliczna wiolonczelistka), Ewa Bem (Żyj kolorowo), Hanna Banaszak (Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia), Zbigniew Wodecki (Lubię wracać tam gdzie byłem…) czy Alicja Majewska (Jeszcze się tam żagiel bieli). Przeboje Młynarskiego i artystów dla których pisał można długo wymieniać.
Inne przedsięwzięcia
Organizował również w teatrze Ateneum widowiska poświęcone m.in. Ordonównie czy Włodzimierzowi Wysockiemu. Tłumaczył również piosenki z musicali (Kabaret, Jesus Christ Superstar, Chicago). Sam pisywał libretta do takich musicali jak: Henryk VI na łowach, Cień, Awantura w Recco. Wiele razy występował na FPP w Opolu, jego teksty wiele razy tam triumfowały. Pisywał też felietony.
Życie prywatne
Ma dwie córki, znane dziennikarki – Agatę oraz Paulinę. Ma też syna Jana. Ostatnio głośno było w mediach o jego stanie zdrowia. Mamy nadzieję, że Pan Wojciech Młynarski pokona kłopoty zdrowotne. Skoligacony z Arturem Rubinsteinem (Adela, żona kompozytora była siostrą ojca Młynarskiego). W wywiadzie dla „Rzeczypospolitej” z 2008 o polskiej scenie kabaretowej powiedział:
Oglądam tylko programy publicystyczne i informacyjne. Jeżeli chodzi o rozrywkę, poziom jest obliczony na gust średni albo niski. Nie ma programów ambitnych, autorskich. Jest za to nurt kabaretu opartego o zespoły, które jeszcze do niedawna uważano za amatorskie, a teraz w sztuczny sposób się uzawodowiły. Nazywam je zawodowymi amatorami. Nie ma ich nawet jak porównać z moją szkołą kabaretu – Dudkiem, Egidą, Owcą. Najważniejsza w kulturze jest ciągłość. Niestety, została zerwana. Poza Andrzejem Poniedzielskim nie widzę w kabarecie nikogo ciekawego. Odpowiadały mi dwa pierwsze programy kabaretu Mumio, ale w tej chwili widuję go jedynie w reklamach.
źr. culture.pl; rp.pl
fot. commons.wikimedia.org
Czytaj również: PO RAZ 5. ZAŚPIEWAJĄ W HOŁDZIE KACZMARSKIEMU. GWIAZDĄ KONCERTU „ISTNIEJE GDZIEŚ TERRA FELIX…” KAZIK STASZEWSKI