Podczas konferencji prasowej w Krakowie przedstawiciele partii Wolność odnieśli się do projektu ustawy o jednolitej cenie książki. Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz omówili szkodliwe skutki projektu i wskazali, komu zależy na jego przeforsowaniu.
Konrad Berkowicz wskazał, że projekt jednolitej ceny książki sprowadza się tak na naprawdę do tego, aby wyeliminować konkurencje cenowa. Polska Izba Książki tłumaczy, że rabat można dawać, do 5% rabatu na nowe książki – co oznacza ze konkurencji cenowej nie ma, ponieważ ta granica 5% jest sztywna. Do tej pory księgarnie internetowe, małe księgarnie i duże sieci wydawnicze walczyły o serca czytelników niskimi cenami. Brak konkurencji będzie oznaczał wzrost cen książek – co spowoduje spadek czytelnictwa – oraz zanik małych księgarni, które nie mogą konkurować ceną przegrają z dobrze rozreklamowany księgarniami które znajdziemy w centrach handlowych. Znikną również księgarnie internetowe, ponieważ cena książki z przesyłką będzie teraz wyższa niż cena książki w księgarni – powiedział.
Należy zrozumieć, że ostatnia grupa z jaką konsultujemy kwestie ceny czy ogólnie rynku, są ludzie pracy: wiadomo, że nauczyciele chcą podwyżek pensji i mniej pracować, a sprzedawcy chcą jak najwyższych cen. Ludzie pracy maja na dwóch łapkach służyć konsumentom, ponieważ celem gospodarki jest dobro konsumenta, a nie producenta – powiedział Janusz Korwin-Mikke.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Pamiętajmy, ze w ciągu doby tylko kilka godzin jesteśmy ludźmi pracy, gdy wychodzimy do domu o tej 15 czy 16 stajemy się konsumentami, aż do momentu gdy do pracy wracam!
Ludzie wierzą w takie hasło głoszone przez wielkie korporacje: Co jest dobre dla General Motors, jest dobre dla Stanów Zjednoczonych. W Polsce takie hasła głosi m.in. Nowoczesna, a my się na to nie zgadzamy. Dla nas ważny jest konsument, czyli każdy kupujący. Jak konsument ma możliwosc kupić tania książę, to kupi dwie zamiast jednej. Powtarzam, nie można dopuścić aby ludzie pracy mieli cokolwiek do gadania, ponieważ rynkiem maja rządzić konsumenci, a nie ludzie pracy.
Na koniec ponownie głos zabrał Konrad Berkowicz: Zwrócę jeszcze tylko uwagę, że ważny jest każdy konsument. Jesteśmy w Krakowie, mieście akademickim i tutaj ogromna grupa konsumentów, m.in. książki są studenci. Również dlatego zwracamy na to uwagę dzisiaj i będziemy to robić jeszcze wielokrotnie w ramach cyklu konferencji “Wolność dla studentów” podczas których będziemy wskazywać rozwiązania rządu m.in takie jak ozusowanie umów o dzieło, które bardzo mocno uderzają w studentów.
Źródło: Facebook.com/janusz.korwin.mikke
Fot.