Japońskie media informują, że prezydent Chin Xi Jinping miał odrzucić zaproszenie Władimira Putina. Oficjalnym powodem miały być ograniczenia związane z pandemią COVID-19, ale w rzeczywistości ma chodzić o uniknięcie konfliktu z Unią Europejską i USA. Do sprawy odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Jak donoszą japońskie media, Władimir Putin miał zaprosić Xi Jinpinga do Rosji podczas rozmowy, która miała miejsce 15 czerwca. Chiński przywódca miał odrzucić zaproszenie, podając jako powód pandemię COVID-19 i ograniczenia w przemieszczaniu się. Zdaniem mediów, prawdziwa przyczyna jest jedna inna.
Zdaniem dziennikarzy, Xi chce w ten sposób uniknąć konfrontacji z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Przyjęcie zaproszenia do Rosji świadczyłoby o opowiedzeniu się po konkretnej stronie konfliktu, a to dla Chin ryzykowny krok w sferze polityki zagranicznej.
Doniesieniom zaprzecza rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który stwierdził, że prezydent Chin ma odwiedzić Rosję, gdy tylko zniesione zostaną restrykcje związane z pandemią COVID-19. „Nie. To nie tak. To całkowita nieprawda. Faktem jest, że są pewne ograniczenia w Chinach w związku z COVID-19” – powiedział. Pieskow dodał też, że Władimir Putin otrzymał zaproszenie do Pekinu.
Czytaj także: Miedwiediew próbował popełnić samobójstwo? Znaleźli go z bronią w ręku
Źr.: Polsat News