Z cyklu Internet nie zapomina. Po sieci krąży wpis Dyrektora Biura Prasowego Prezydenta RP krytykujący „500+”

Internet nie zapomina. To hasło zna chyba każdy. Szczególnie bolesne jest ono jednak dla reprezentantów polskiej sceny politycznej. Stare wpisy na Twitterze czy Facebooku mogą bowiem nadszarpnąć wizerunek lub podważyć wiarygodność takiej osoby. Dobitnie przekonał się o tym Marek Magierowski, w przeszłości dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, a dziś Dyrektor Biura Prasowego Prezydenta Andrzeja Dudy.

Od kilku Internauci przesyłają sobie wpis Magierowskiego z 15 lutego 2014 roku. Ówczesny dziennikarz „Do Rzeczy” krytykuje w nim nowy program PiS, w którym mowa jest o wprowadzeniu w życie projektu „500+”.

Nie chcę 500 zł jałmużny od prezesa Kaczyńskiego.

– pisał dzisiejszy współpracownik Andrzeja Dudy.

Magierowski został natychmiast namierzony przez użytkowników mediów społecznościowych. Oto kilka wpisów dotyczących jego osoby.

Dla tych co nie wiedzą, albo nie oglądali. W ostatnim programie u Rymanowskiego bronił jak lew (Magierowski – przyp. red.) programu 500+ i na zarzut Neumanna z PO, że oszukali 3 mln dzieci i powinni wypłacić również na pierwsze dziecko, odpowiedział ironiczne, że jego syn również powinien dostać, a ma 19 lat i się uczy. Po programie miałem odruch wymiotny, przebrnięcie przez te ich mądrości jest nie lada wyzwaniem. Popieranie programu 500+ jest impotencją umysłową wymagająca szybkiej hospitalizacji ( w tym wypadku nawet na koszt państwa). Patologia nie pracuje, ich akurat rozumiem, bo to czysty zysk.

– napisała osoba prowadząca fanpage „Antysocjalista”.

Po się tak denerwować? U polityków zmiana zdania jest wartością najwyższą. Spróbujcie pozostać przy swoim i podziałać w polityce. Żebyście się nie zdziwili, że będziecie zdrajcami. Przewrotne? Ale prawdziwe.

– dodał inny komentujący.

Do felernego wpis odniósł się sam zainteresowany. Podczas rozmowy z Jolantą Pieńkowską na antenie TVN24 Biznes i Świat stwierdził, że ów tweet „wyciągają mu ci, którzy kiedyś uważali go za pro-pisowskiego propagandystę, gdy on sam był jeszcze publicystą”. Zaprosił również prowadzącą do wsi, w której mieszka.

Zmieni Pani zdanie na temat jałmużny wypłacanej przez państwo i tego, jak dziś ta pomoc powinna wyglądać.

– powiedział.

źródło: Twitter, Facebook/Moraine, tvn24bis.pl
Fot. Twitter