Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa postanowiła odnieść się do niedawnej wypowiedzi papieża Franciszka. Jego słowa o brutalności Czeczenów i Buriatów uznała za „absurd” i stwierdziła, że niedawno na Zachodzie miało rzekomo panować odwrotne myślenie.
Zacharowa odniosła się do tego, co Franciszek mówił w rozmowie z jezuickim pismem w USA „America”. „Najbardziej okrutni są może ci z Rosji, ale nie z rosyjskiej tradycji, jak Czeczeni, Buriaci i tak dalej. Oczywiście to państwo rosyjskie dokonuje inwazji. To jest bardzo jasne. Czasem staram się nie precyzować, by nie obrażać, ale raczej generalnie potępić, chociaż dobrze wiadomo, kogo ja potępiam” – mówił papież.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zareagowała dość ostro. „To absurd, jeszcze niedawno Zachód myślał, że jest odwrotnie i Słowianie torturują Czeczenów, a teraz stanowisko zmieniło się o 180 stopni” – powiedziała. Maria Zacharowa przypomniała słowa z Biblii o tym, że „wszyscy ludzie mają jednego Ojca”. Według niej to „początek i koniec wszystkich rozmów, które mają ksenofobiczny, rasistowski, nacjonalistyczny czy nienawistny charakter”.
Czytaj także: Papież Franciszek ostro o wojnie na Ukrainie. „Dobrze wiadomo, kogo potępiam”
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zastanawiała się również, co papież ma do powiedzenia na temat „męczeństwa narodu sowieckiego”. „Może warto najpierw zastanowić się nad katolicką pokutą wobec prawosławnych za XX wiek i wobec muzułmanów za poprzednie?” pytała Zacharowa.
Zacharowa stwierdziła również, że Rosja razem z „Buriatami, Czeczenami i innymi przedstawicielami wieloetnicznego i wielowyznaniowego narodu są jedną rodziną”. „Razem na pewno będziemy modlić się za Stolicę Apostolską, każdy na swój sposób, ale o to samo, życząc im, aby nie dali się wodzić na pokuszenie” – podsumowała.
Źr. wprost.pl; wmeritum.pl