Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że pomimo chwilowego uspokojenia sytuacji, Białoruś nie rezygnuje z planu dalszej destabilizacji. Przyznał jednocześnie, że obecnie dla Białorusi to Polska jest teraz wrogiem numer jeden.
„Zdecydowanie zamarł ruch w okolicach przejścia granicznego po stronie białoruskiej w Bruzgach. Łączymy to z jasnym ultimatum, które strona polska postawiła Białorusi” – mówił Żaryn cytowany przez Polsat News.
Strona polska zażądała, by do końca tygodnia z rejonu przejścia w Kuźnicy usunięto migrantów. Gdyby do tego nie doszło, możliwe jest zamknięcie tamtejszego towarowego przejścia kolejowego. „Wydaje nam się, że to jasne stanowisko mogło spowodować pewne otrzeźwienie po stronie białoruskiej” – ocenił Żaryn.
Czytaj także: Białoruś odpowiada na ultimatum Polski! Decyzja zapadła
Rzecznik ostrzegł, że wcale nie oznacza to rezygnacji z innych działań destabilizacyjnych. „Widać, że rozbudowywany jest magazyn logistyczny w Bruzgach, do którego sprowadzono cudzoziemców koczujących dotychczas przy granicy. W piątek doszło do rozbudowy infrastruktury wokół tego magazynu, otwarto punkty gastronomiczne, a nawet kantor wymiany walut, ewidentnie na potrzeby cudzoziemców” – mówił Żaryn.
Żaryn: „Polska jest wrogiem numer jeden dla Białorusi”
Według Żaryna można się spodziewać, że w magazynie w Bruzgach „powstanie baza wypadowa, z której Białorusini będą wysyłać grupy migrantów do agresywnych działań na naszą granicę”.
Żaryn podał przykład pewnej grupy imigrantów. „Zostali oni wysłani przez służby białoruskie na granicę z Łotwą, mieli się przedostawać na stronę łotewską. Nagle i bez logicznego powodu – przejście na Łotwie było w zasięgu ręki – Białorusini nagle ewakuowali ja spod granicy z Łotwą i przerzucili na pogranicze z Polską. Dla nas jest to jednoznacznym sygnałem, że Polska jest teraz wrogiem numer jeden i cały polityczny atak hybrydowy Białorusi będzie się nadal skupiał na nas” – powiedział.
Czytaj także: Błaszczak: „Problem na granicy może istnieć przez miesiące”
Źr. Polsat News