W czwartek Paweł Kukiz ogłosił, że liderzy PSL podziękowali jego ugrupowaniu za dotychczasową współpracę w ramach Koalicji Polskiej. Były muzyk zapowiedział powołanie nowego koła poselskiego. Tymczasem znany publicysta Rafał Ziemkiewicz informuje, że wśród polityków PiS pojawił się pomysł zwerbowania polityków Kukiz’15, ale… bez samego lidera.
Na antenie Telewizji Republika Rafał Ziemkiewicz komentował sytuację Pawła Kukiza i jego współpracowników po rozpadzie Koalicji Polskiej. Publicysta zauważył, że dotychczasowy sojusz tych dwóch formacji i tak był dość „sztuczny”. „Odpowiedź Kukiza na kwestie europejskości Polski i czy mamy się podporządkowywać całkowicie UE, czy bronić swojej podmiotowości – to podzieliło ten i tak sztuczny twór, jakim było PSL i ruch Kukiza” – powiedział.
Czytaj także: Kukiz zabiera głos ws. rozpadu Koalicji Polskiej. Wskazał, kto ponosi winę
Ziemkiewicz bardzo negatywnie ocenił działalność Władysława Kosiniak-Kamysza jako lidera PSL. W ocenie publicysty to właśnie jego postać jest najsłabszym ogniwem tej formacji. Według dziennikarza szef PSL „nie jest samodzielnym politykiem”. „Ma on mentalność polityka przystawki i zrobił z PSL przystawkę do PO” – ocenił.
Ziemkiewicz o „plotkach z PiS”
Publicysta powiedział, że istnieje możliwość, że partia rządząca przejmie kilku posłów Kukiz’15. „Chodzą plotki z PiS, że by chętnie „przytuliło” tych kilku posłów z Kukiz’15. Ale może bez samego Kukiza, bo on ma osobowość niszczącą. Jest dosyć chimeryczny, to się sprawdza w pracy artystycznej, niekoniecznie w pracy politycznej” – ocenił Ziemkiewicz.
„Pytanie, czy posłowie Kukiza będą chcieli przejść do PiS. Bo raczej do Konfederacji nie przejdą, a szkoda do Kukiz’15 z Konfederacją mogłoby stworzyć wreszcie klub polityczny.” – dodał.
Ziemkiewicz bardzo krytycznie ocenił także tzw. strajk kobiet. „W ogóle nie lubię określenia strajk kobiet, to nie jest żaden strajk i też te protesty trwają nie od kilku tygodni, tylko od jakichś 5 lat, kiedy to Andrzej Duda wygrał wybory. […] Mamy cały czas jakieś manifestacje na ulicach, cały czas jest jakaś bojówka na ulicach, ale ona nie jest wcale tak liczna.” – ocenił.
Źr. Telewizja Republika