Minister sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro w programie „Dziś wieczorem” został zapytany, czy byłby zwolennikiem wprowadzenia kary śmierci. Odniósł się on również do projektu opinii Komisji Weneckiej.
Ziobro stwierdził, że w przypadku najokrutniejszych morderstw, wyrokiem powinna być kara śmierci. – Gdyby to ode mnie zależało, przywróciłbym karę śmierci – mówił Ziobro.
– Kara powinna być adekwatna do winy, ale chodzę po ziemi i nie postuluję tego, dlatego, że jesteśmy w warunkach Unii Europejskiej, nie jest to możliwe. Dlatego proponuję karę dożywotniego pozbawienia wolności – kontynuował polityk.
Czytaj także: Na pohybel mordercom!
– Chciałbym, aby ta kara, była karą eliminującą tego typu morderców jak ten człowiek (Kajetan P. – przyp. red.), który zamordował tę młodą nauczycielkę języka włoskiego, zbezcześcił jej ciało, uciął jej głowę. To tak straszna zbrodnia, że ten człowiek nie zasługuje by wyjść na wolność. Jest coś takiego jak sprawiedliwość i sprawiedliwość domaga się kary adekwatnej. Kary, która byłaby odstraszająca dla innych, zdemoralizowanych typów – tłumaczył swoje zdanie minister sprawiedliwości.
Zdaniem Ziobry, wachlarz kar powinien zostać poszerzony. Zdaniem ministra sprawiedliwości wobec sprawców takich jak: pedofile, mordercy czy gwałciciele, sądy powinny mieć możliwość orzekania 30 lat pozbawienia wolności.
Pytany przez prowadzącego o możliwe wydłużenie okresu przedawnień, Zbigniew Ziobro tłumaczył, że doszło do ogromnego skrócenia. – To skutek zmiany, którą cichaczem przeprowadziła PO i PSL pod koniec kadencji poprzedniego Sejmu. Nie nagłaśniano tego w sposób celowy. Spowodowało to przedawnienie ok. tysiąca spraw, w tym spraw mafijnych, czy gospodarczych. To po cichu przeprowadzona amnestia (… ). Chodzi o to aby osoby winne ciężkich przestępstw, korupcji, ponosiły odpowiedzialność, a nie unikały, bo sprawa się przedawniła – odpowiedział Ziobro.
Minister sprawiedliwości odniósł się również do opinii projektu Komisji Weneckiej. Komisja w konkluzjach wzywa wszystkie organy państwa do pełnego poszanowania i wprowadzenia w życie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. –W projekcie jest wiele nierzetelnych, nieprecyzyjnych sformułowań, sprzecznych z obowiązującym w Polsce prawem – ocenił.
Wyciek do mediów projektu zaskoczył ministra. – Nie tylko zdziwił, ale zniesmaczył i zaniepokoił. To niestety nie pokazuje, że jest to gremium (Komisja Wenecka), które chce grać według jasnych reguł, fair. Bo te reguły mówią, że naprzód dostaje je strona rządowa, czyli strona zamawiająca i się do niej ustosunkowuje i dopiero później sprawa jest upubliczniana – wyjaśniał swoje zaniepokojenie Ziobro.
W programie Zbigniew Ziobro powiedział również, że trwają pracę nad projektem muzeum Żołnierzy Wyklętych oraz więźniów politycznych PRL. – Pozyskujemy środki, przygotowujemy wizję tego muzeum. Myślimy, że w perspektywie czterech lat uda się tę inwestycję zrealizować.