Zbigniew Ziobro w mocnych słowach odpowiedział Romanowi Giertychowi. Poszło o słowa tego drugiego dotyczące decyzji prokuratury w sprawie zabezpieczenia majątku Ziobry do kwoty 146 mln zł. To nie znaczy, że były minister miał na koncie takie środki, ale gdyby hipotetycznie wpłynęły pieniądze, to do tej kwoty podlegają zabezpieczeniu.
„Ruszyła szczujnia ze stajni Giertycha, kłamiąc, że prokuratura rzekomo zabezpieczyła na moim koncie 146 milionów. Powielają to opłacani hejterzy i politycy koalicji 13 grudnia chorzy z nienawiści” – napisał Ziobro w mediach społecznościowych.
„Nie mam i nigdy nie miałem na koncie żadnych milionów. Środki z ostatnich lat przeznaczyłem na walkę z rakiem, operacje za granicą i leczenie powikłań. Tylko dzięki temu jeszcze żyję” – oświadczył były minister sprawiedliwości.
Oberwało się też Tuskowi. „Kłamstwo to DNA Tuska, który z oszczerstw i manipulacji uczynił narzędzie systemowej represji” – czytamy. „Po to chciał mnie zamknąć – bym nie mógł bronić się przed takimi kampaniami kłamstw. Teraz mogę to robić, bo jestem na wolności. I właśnie dlatego tak ich to boli” – dodał Ziobro.
Były minister sprawiedliwości zareagował w ten sposób na słowa Giertycha. „146 milionów zabezpieczenia majątkowego na majątku Z. Ziobry. Tyle wyrządził szkód jeden poseł PiS. Przyjmując jego działanie za średnią dla parlamentarzysty PiS, to wyrządzili szkód i ukradli ok. 35 miliardów złotych” – pisał Giertych.
Przeczytaj również:
- Żurek chciałby stanąć w ringu z Nawrockim
- Co za zwrot akcji! Trump zmienia zdanie ws. planu dla Ukrainy?!
- Prezydent Nawrocki zabrał głos ws. planu pokojowego USA
Źr. Interia







