Adam Niedzielski na antenie Radia ZET komentował sytuację epidemiczną w Polsce. Minister zdrowia usłyszał także pytanie, czy zmutowany koronawirus mógł już pojawić się w Polsce.
Przypomnijmy, nowy koronawirus pojawił się po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii i coraz szybciej dociera do kolejnych państw europejskich. W ostatnim czasie potwierdzono jego obecność w Hiszpanii, Szwecji, czy Finlandii. Zdaniem badaczy nowa odmiana rozprzestrzenia się szybciej, niż wcześniejsza wersja, ale jednocześnie jest mniej groźna.
Czytaj także: Skutki uboczne szczepień? Będzie fundusz do wypłacania odszkodowań
Na antenie Radia ZET Niedzielski usłyszał pytanie, czy zmutowany koronawirus dotarł już do Polski. „Nie ma takiego potwierdzenia” – odparł minister. „Poprosiłem poprzez agencję badań medycznych, żeby wprowadzić w Polsce badania sekwencjonowania wirusa, które pozwalają wskazać, z jakiego typu mutacją mamy do czynienia” – oświadczył. Minister dodał jednak, że „prawdopodobieństwo, że go tutaj nie ma, jest bardzo niskie”.
Zmutowany koronawirus już w Polsce?
Informację, czy zmutowany koronawirus jest w Polsce, uzyskamy prawdopodobnie po Nowym Roku. „Wtedy mają ruszyć badania sekwencjonowania wirusa” – podkreślił Niedzielski. Minister podkreślił, że wirusy cały czas mutują, bo taka jest ich natura.
Czytaj także: Jakie będą przywileje dla zaszczepionych? Znamy listę
Pojawiło się także pytanie o loty do RPA, bo również tam pojawił się nowy koronawirus. „Mamy oddalone zakątki świata, ewolucja może przebiegać tam nieco inaczej” – zaznaczył. Minister dodał, że ten wirus, który jest bardziej zakaźny, będzie wypierał ten drugi.
Źr. radiozet.pl