8-letni Kamilek, który przebywa w szpitalu po skatowaniu przez ojczyma. Lekarz zajmujący się chłopcem opowiedział w rozmowie z mediami o stanie dziecka. Koordynator Centrum Urazowego dla Dzieci w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach dr Andrzej Bulandra w rozmowie z „Faktem” przekazał, że „Kamilek każdego dnia walczy o życie”.
„Kluczowe dni zaczęły się w momencie przyjęcia Kamilka do szpitala. Każdy dzień to jest bezpośrednia walka o jego życie. Głównie anestezjologów na oddziale intensywnej terapii. Ale jest też i nasza działalność chirurgiczna w postaci zamykania ran oparzeniowych. Te rany są już zagojone, ale pozostaje bardzo ciężki stan ogólny pacjenta” – powiedział dr Bulandra.
Lekarz wyjaśnił, że Kamilek trafił do szpitala kilka dni po tym, jak doszło do ciężkiego pobicia i poparzenia. „Rany były brudne, zakażone. Pomyślałem, że to dziecko było bardzo zaniedbane. W momencie przyjmowania nie znałem mechanizmów urazów, ale wiedziałem, że to nie były rany świeże. Były brudne, ze strupami” – opisuje.
Dr Bulandra wyjaśnił, że same oparzenia nie były trudne, ale problem pojawił się przy leczeniu niewydolności wielonarządowej. „Na to złożyło się bardzo wiele czynników: od oparzenia, po inne urazy, których doznał Kamil. Zakażenie się rozwinęło. Oparzenia i inne urazy wywołały lawinę zmian zapalnych w organizmie. Z tego powodu stan zdrowia Kamilka pogarsza się” – powiedział.
Przeczytaj również:
- Marta Kubacka opublikowała pierwsze wpisy od wyjścia ze szpitala
- „To groźny narkotyk sprzedawany legalnie”. Mocny apel biskupa w TV Trwam
- Irek Bieleninik miał groźny wypadek! Opublikowano nagranie [WIDEO]
Źr. Fakt; wp