Abelard Giza to jeden z artystów, którzy często ostro opowiadali się w sprawie obecnej władzy. Teraz w sieci pojawiły się zarzuty, jakoby miał przyjąć pomoc w ramach Funduszu Wsparcia Kultury. Komik postanowił odpowiedzieć.
Fundusz Wsparcia Kultury to program, który w ostatnich dniach wywołał wiele kontrowersji. Jego beneficjenci mają otrzymać ogromne wsparcie. Szczególne oburzenie wśród wielu osób wzbudziły setki tysięcy złotych przeznaczone dla gwiazd muzyki popularnej czy disco polo.
Również w branży artystycznej nie brakuje osób krytykujących całą sytuację. W ostatnim czasie w sieci pojawiła się informacja, jakoby jednym z beneficjentów rządowego programu miał być Abelard Giza. Komik wyjaśnił, że on sam od państwa nie dostanie ani złotówki.
Dofinansowanie w kwocie 135 tysięcy złotych otrzymał jego manager. „Współpracuje nie tylko ze mną. Ma pod sobą też dwa inne podmioty i regularnie działa z około dziesiątką artystów. We wniosku podał kwotę zakładającą zwrot kosztów odwołanych występów, które jego agencja musiała ponieść na wiosnę (trzeba było zapłacić za pracę bileterii i zaliczki domom kultury, których nie dało się wycofać). Zawnioskował też o fundusze na przyszłe projekty. Stworzył m.in. plan cyklu spektakli improwizacji komediowej on-line. Streaming, kamery i wynajem teatru z obsługą. Przy każdym takim wydarzeniu pracuje średnio ok. 25 osób. Dzięki temu pomysłowi agencja mogłaby zatrudnić całkiem sporą grupę ludzi na przestrzeni kilku miesięcy” – wyjaśnił Giza.
Abelard Giza: „Nie dostałem tych pieniędzy”
Abelard Giza wyjaśnił, że on nie dostał pieniędzy przez swojego agenta. „Mam to szczęście, że mam swoją widownię i nie szukam dofinansowania swoich projektów. Szykuję aktualnie dwa, sam w nie inwestuję i wierzę, że będą miały do kogo trafić” – napisał.
Komik jednak przyznał również, że nie każdy może sobie na to pozwolić. „Ale rozumiem też, że nie każdy ma takie możliwości. Ludzie kultury, których na codzień nie widać – dźwiękowcy, oświetleniowcy, inspicjenci czy mniej znane twarze sceniczne są dziś w głębokiej d*pie. Jak wszyscy – oczywiście. Mogę nie lubić tej władzy, ale nie chcę oceniać tych, którzy potrzebuję pomocy finansowej od państwa. Bo to nie są prywatne pieniądze rządzących tylko publiczne” – dodał Giza.
Całe oświadczenie można zobaczyć TUTAJ.
Źr.: Facebook/Abelard Giza