Słynny polski pięściarz – Tomasz Adamek – spotkał się podopiecznymi ośrodka „Nadzieja”, który odpowiedzialny jest za resocjalizację i wychowanie młodzieży. – Żeby wytrwać w dobrym, trzeba się modlić. Nie ma innej recepty – mówił sportowiec.
Spotkanie młodzieży z Adamkiem zostało zorganizowane na zakończenie Tygodnia z Ewangelią, który prowadził Ośrodek Wychowania i Resocjalizacji Młodzieży „Nadzieja” w Bielsku-Białej.
O sporcie, wyrzeczeniach i uzależnieniach
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Młodzi podopieczni ośrodka najbardziej zainteresowani byli bogatą, sportową karierą Tomasza Adamka. Pięściarz opowiadał o niej, a także o wielu wyrzeczeniach, jakich musiał dokonać by dojść na szczyt.
Podczas dialogu o uzależnieniach Adamek mówił o tym, że należy ich unikać, a gdy już się wpadło to trzeba szukać pomocy w wierze i Kościele.
– Życzę wam, młodzi, byście wytrwali, byście nie upadali. Bo życie jest jedno i nie warto go marnować. Tym, którzy was częstują, mówcie tak: „Adamek powiedział, że są księża egzorcyści, którzy mogą się nad wami pomodlić i gonić tego diabła”. Bo każde zniewolenie – alkohol, marihuana, narkotyki czy cokolwiek złego − to jest wybór, który kusi. Żeby wytrwać w dobrym, trzeba się modlić. Nie ma innej recepty. Spowiedź i modlitwa doprowadzą was do szczęścia. Nie ma innej drogi. Ja taką drogą idę i jestem szczęśliwy – powiedział pięściarz.
Tomasz Adamek dodał też, że siłę czerpie od Boga i zachwalał duchowe owoce, jakie otrzymuje dzięki Mszy św.
Coraz więcej problemów młodzieży
Wychowawcy ośrodka „Nadzieja” zgodnie przyznają, że młodzi ludzie mają coraz więcej problemów z uzależnieniem. Niestety obecny świat nie pomaga w ich minimalizowani, lecz powiększa możliwości wpadnięcia w nałóg.
– Gwałtownie rozszerza się paleta problemów młodych ludzi. Dziś głównym problemem są już nie tradycyjne, twarde narkotyki, ale dopalacze. Coraz częściej pojawiają się też uzależnienia związane z hazardem i z komputerem – z obawą mówią pracownicy ośrodka.
Ośrodek „Nadzieja” działa w Bielsku-Białej już ponad 20 lat. Został założony przez grupę ludzi, którzy koncentrowali się przy ks. Józefie Walusiaku. Instytucja pomaga młodym ludziom, których nałóg sprowadził na złą drogę. Resocjalizacja i wychowanie odbywa się w duchu wartości religijnych.
Czytaj także: Muzułmanin ukarany za religijny gest podczas meczu