Andrzej Piaseczny od pewnego czasu nie ukrywa się ze swoją orientacją. W podcaście „Wprost Przeciwnie” odniósł się do tego, jak obecnie wygląda jego życie. Wyznał, że chociaż obecnie wydaje się to mało prawdopodobne, to chciałby w Polsce wziąć ślub ze swoim partnerem.
Przez lata Andrzej Piaseczny ukrywał się ze swoją orientacją seksualną. Dopiero w ostatnim czasie się to zmieniło i popularny wokalista zaczął otwarcie mówić nie tylko o sobie, ale też ogólnie o problemach osób homoseksualnych.
Teraz w podcaście „Wprost Przeciwnie” opowiedział o tym, jak wygląda jego życie. „Mieszkam na wsi od 20 lat. Mam to szczęście, że nie jestem człowiekiem samotnym, moje relacja jest przyjemnym związkiem, który trwa od kilku lat i liczę na to, że to się uchowa. Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji” – powiedział.
„Piasek” pytany był też o pierwszą męsko-męską parę w programie „Taniec z gwiazdami”. Wokalista nie widzi w tym nic złego, ale przyznaje, że chciałby, by było to coś naturalnego, a nie kontrowersyjnego. „Zmian społecznych nie da się zatrzymać, jak próbuje to robić Kościół. W nowoczesnym społeczeństwie to jest nieakceptowalne” – mówił.
Andrzej Piaseczny poruszył też kwestię małżeństw homoseksualnych. Wokalista przyznał, że chciałby wziąć ślub ze swoim partnerem, ale w Polsce. „Nie chciałbym się uciekać do kruczków, sposobów. Ale jeśli za mojego życia będzie to możliwe w Polsce, mogę obiecać, że będę pierwszy” – powiedział.
Źr.: WP