W stronę Ziemi zmierza asteroida 2024 YR4, którą dopiero niedawno odkryto. Szansa na uderzenie w naszą planetę pozostaje niewielka, ale niepokoi fakt, że to prawdopodobieństwo stale wzrasta. W przypadku zdarzenia obiekt może wywołać poważne zniszczenia, ale będą one lokalne.
Jak informuje Polsat News, badacze z NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) obliczyli, że asteroida 2024 YR4 ma obecnie 1,6 proc. szans na zderzenie z Ziemią. Co prawda na razie prawdopodobieństwo należy ocenić jako nikłe, to jednak regularnie rośnie, co może niepokoić. Bezpośrednio po odkryciu asteroidy wynosiło 1,2 proc. Część badaczy uważa, że może być to nawet 2 lub 2,3 proc.
Wielkość obiektu szacuje się na od 40 do nieco ponad 90 metrów. „Asteroida tej wielkości uderza w Ziemię średnio co kilka tysięcy lat i może spowodować lokalne poważne zniszczenia” – wyjaśnili przedstawiciele ESA.
Jednocześnie naukowcy uspokajają. Zapewniają, że asteroida nawet nie zbliżyła się rozmiarami do obiektów określanych potocznie „zabójcami planet”. Tego typu obiekty kosmiczne mają co najmniej 1 kilometr średnicy i ich uderzenie w planetę może wywołać katastrofalne zniszczenia.
2024 YR4 po raz pierwszy dostrzeżono 27 grudnia i wydano pierwsze ostrzeżenia przed potencjalnym zderzeniem w 2032 roku. Asteroida wkrótce zniknie z pola widzenia i pojawi się ponownie w 2028 roku.
Przeczytaj również:
- Polskie wojsko jednak pojedzie na Ukrainę? „Będzie presja”
- „Scholz zadzwonił – i załatwione”. Niemieckie media o wysyłaniu migrantów do Polski i Włoch
- Przyjaciel Putina wskazuje na Polskę. Chodzi o możliwy podział Ukrainy
Źr. Polsat News