Podczas wspólnej konferencji prasowej w Tokio, premierzy Australii i Japonii ogłosili dojście do kompromisu w sprawie umowy o wolnym handlu. Negocjacje pomiędzy tymi krajami trwały aż siedem lat.
Jak stwierdzono w specjalnym komunikacie, umowa „stworzy warunki nowej wymiany handlowej i możliwości inwestycyjne dla obu krajów”. Premier Japonii, Shinzo Abe, powiedział, że porozumienie ma „historyczne znaczenie dla stosunków japońsko-australijskich”. Dokument ma zostać podpisany w trakcie lipcowej wizyty japońskiego premiera w Australii.
>> Czytaj także: Australijski rząd dereguluje gospodarkę
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Głównym tematem podczas rozmów pomiędzy przedstawicielami obu państw była kwestia zasad eksportu japońskich samochodów oraz australijskiej wieprzowiny. Ostatecznie zdecydowano się na stopniową redukcję 40-procentowego cła na sprowadzoną do Japonii australijską wieprzowinę. Wysokość cła ma spaść do 23,5 proc. w ciągu 15 lat, a następnie do 19,5 proc. podczas kolejnych trzech lat. Określono również limity na ilość wieprzowiny importowanej do Japonii.
Australia ze swojej strony zobowiązała się do zniesienia 5-procentowych ceł na japońskie samochody.
>> Czytaj także: Niemcy zamierzają wprowadzić płacę minimalną
Rozmowy pomiędzy oboma krajami trwały tak długo ze względu na niechęć Japonii do pojawienia się w ich kraju zagranicznych produktów rolnych. Po podpisaniu umowy o wolnym handlu Australia stanie się pierwszym dużym eksporterem wysyłającym tego typu produkty na rynek japoński.
fot. Okajun / Commons Wikimedia