Dwóch młodych mężczyzn natrafiło na cztery miecze sprzed ponad 3 tysięcy lat. Znalezisko zostało odkryte w Nowym Żmigrodzie w Beskidzie Niskim.
Mężczyźni natrafili na miecze podczas zbierania grzybów i od razu powiadomili o tym pracowników skansenu archeologicznego. Według Jana Gancarskiego, dyrektora Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, ich postawa zasługuje na uznanie i nagrodę ministra kultury.
O znalezisku niezwłocznie powiadomili pracowników skansenu archeologicznego Karpacka Troja w Trzcinicy k. Jasła oraz służby konserwatorskie. (…) Znalezione przez nich zabytki mają duże znaczenie dla nauki, a znalazcy zasługują na nagrodę ministra kultury i dziedzictwa narodowego
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– powiedział Jan Gancarski. Dodał, że miecze w momencie ich zakopania miały z pewnością bardzo dużą wartość dla mieszkańców tych terenów.
Brązowy skarb prawdopodobnie przez nich został ukryty. Miał wtedy niewyobrażalną wartość. Osoba lub osoby, które je zakopały w ziemi musiały sobie zdawać z tego sprawę
– mówił archeolog.
Zdaniem Jana Gancarskiego, miecze należały do ludności kultury pilińskiej lub kultury Gava, którzy na te tereny przenikali z obszarów dzisiejszej Słowacji. Miecze datowane są na lata 1200 – 1050 przed Chrystusem.
Najdłuższy ma 60 centymetrów, a najmniejszy 40 centymetrów. Trzy z nich należą do grupy mieczy z pełną rękojeścią, a jeden do tzw. mieczy ze sztabą na rękojeści. Datujemy je na lata 1200 – 1050 przed narodzeniem Chrystusa
– powiedział Jan Garncarski.
Czytaj także: Kongresmen: Homoseksualiści „nie podtrzymają gatunku” w kosmosie