Szef Sztabu Obrony Wielkiej Brytanii, admirał Sir Tony Radakin na antenie BBC ocenił, że Rosja „już przegrała, ale pozostaje groźna”. Brytyjski admirał ocenił również szanse na zamach stanu w Rosji lub śmierć Putina z powodu ciężkiej choroby.
Admirał Radakin nie ma złudzeń, co do możliwości zmiany władzy na Kremlu. „Myślę, że niektóre z komentarzy, że (Putin – red.) nie czuje się dobrze lub że na pewno ktoś go zamorduje albo pozbawi władzy, to pobożne życzenia” – stwierdził.
„Jako profesjonaliści wojskowi widzimy względnie stabilny reżim w Rosji, prezydent Putin był w stanie zdusić każdą opozycję, widzimy hierarchię zainwestowaną w prezydenta Putina, więc nikt na szczycie nie ma motywacji, by rzucić wyzwanie prezydentowi Putinowi. I to jest przygnębiające” – mówił brytyjski admirał.
Czytaj także: „Zabiłem go. Błagał mnie na kolanach”. Rosyjski żołnierz chwali się siostrze
Szef Sztabu Obrony Wielkiej Brytanii dodał, że „wyzwanie związane z Rosją” będzie trwało potencjalnie przez „dziesiątki lat”. Podkreślił, że następny premier Wielkiej Brytanii powinien wiedzieć, że Rosja jest „największym zagrożeniem” dla Wielkiej Brytanii.
„Jej siły lądowe są prawdopodobnie mniejszym zagrożeniem na krótką metę z powodu tej degradacji, tego wyczerpania, które obserwujemy w ich walce na Ukrainie” – mówił brytyjski admirał. „Ale Rosja nadal jest potęgą nuklearną, ma zdolności cybernetyczne, ma potencjał w kosmosie i ma specjalne programy podwodne, dzięki czemu może zagrozić kablom podmorskim, które umożliwiają przepływ informacji na całym świecie” – ocenił.
Pytany o to, Rosja wygra tę wojnę, odpowiedział negatywnie. „Już ją przegrała, biorąc pod uwagę pierwotne założenia. A celem było zajęcie całej Ukrainy i przyłączenie ją do Rosji. To się nie stało i nigdy nie stanie” – powiedział.
Źr. wprost.pl