Zmiany w Koalicji Obywatelskiej. Już niebawem Borys Budka przestanie być szefem klubu KO. Wciąż jednak nie poznaliśmy osoby, która go zastąpi. Pojawiło się nowe nazwisko…
Zachowanie Platformy Obywatelskiej ws. ustawy o podwyżkach dla polityków doprowadziło do poważnego kryzysu medialnego. Sytuację starali się uratować przewodniczący Borys Budka wraz z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, jednak nie uchroniło to kierownictwa partii przed krytyką.
W ostatnich dniach Budka stara się wydobyć swoją partię z kryzysu. Z jednej strony przywołuje do porządku polityków ze środowiska PO, którzy krytykowali działania swojej partii w ostatnim czasie, z drugiej zapowiada, że niebawem przestanie łączyć funkcję szefa partii z szefem klubu.
Kto przejmie stery w klubie parlamentarnym KO? Na razie nie ma zdecydowanego faworyta. W nieoficjalnych rozmowach pojawiają się kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Grzegorza Schetyny. Jednak wątpliwe, aby wspomniani politycy chcieli pełnić taką funkcję.
Tymczasem politolog dr Andrzej Anusz przedstawił inną możliwość. – Moim zdaniem mało prawdopodobny jest scenariusz spektakularnego powrotu Grzegorza Schetyny – stwierdził w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
-Natomiast nie wykluczam, że tacy politycy jak np. Tomasz Siemoniak, który w poprzednim okresie był mocno związany ze Schetyną, ale jednocześnie potrafił się odnaleźć w nowym kierownictwie Platformy, to jest osoba, która może zostać szefem klubu PO-KO. Jeśli taki scenariusz się spełni, będzie to oznaczać nieformalne zwiększenie wpływów Schetyny na to, co dzieje się w Platformie – dodał.
Źródło: dorzeczy.pl