Jak informuje radio RMF FM, burmistrz Nowego Miasta na Mazowszu spowodował w czwartek kolizję pod wpływem alkoholu. Co gorsza, z nieoficjalnych ustaleń rozgłośni wynika, że później próbował jeszcze uciekać z miejsca zdarzenia.
Burmistrz jechał skodą i na skrzyżowaniu ulicy Płońskiej i Ciechanowskiej w Nowym Mieście zderzył się z lawetą. Najwyraźniej nie zamierzał się zatrzymywać, bo ominął uderzony pojazd i chciał odjechać z miejsca zdarzenia.
Nie zdołał, bo wówczas za uciekinierem ruszył kierowca lawety i jeden ze świadków zdarzenia.
Kilkaset metrów dalej w okolicy szkoły uciekający kierowca się zatrzymał. Jak relacjonuje radio RMF FM, z relacji świadków wynika, że „mężczyzna mówił bełkotliwie i miał trudności z utrzymaniem równowagi”. Wyczuli też od niego woń alkoholu.
Na miejsce wezwano policję. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie 53-latka. Zabrano go do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do badań.
Rozgłośnia ustaliła, że burmistrz pojawił się w piątek w pracy, ale nie chciał komentować sprawy.
Przeczytaj również:
- Wybuchł skandal! Wyszło na jaw, kim jest pijany kierowca
- Pojawiają się niejasności ws. śmierci Kamilka. Sędzia wprost: „Kłamią”
- Dawid Podsiadło zakończy karierę. Wskazał, co chce teraz robić
Źr. RMF FM