Agencja Xinhua poinformowała, że w Chinach powstanie biuro antykorupcyjne, którego zadaniem będzie wyeliminowanie tego procederu z życia publicznego.
Dotychczas kwestią korupcji zajmowała się Centralna Komisja ds. Inspekcji i Dyscypliny, wewnętrzny organ Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Pracownicy tej instytucji monitorują sytuację w kraju, wyłapują niepokojące incydenty, a następnie przekazują je odpowiednim organom władzy.
Działalność tej organizacji nie przynosi jednak pożądanych skutków. Ratunkiem ma być powołanie wspomnianego biura antykorupcyjnego. Instytucja będzie podlegała prokuratorowi generalnemu, a jej szef otrzyma stanowisko w rządzie – będzie pełnił funkcję wiceministra.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Powołanie do życia nowego organu pozwoli prokuraturze skupić się na najistotniejszych sprawach. Problemy mniejszej wagi, aczkolwiek nadal wysoce szkodliwe, wejdą w kompetencje pracowników biura antykorupcyjnego.
Korupcja to jedna z największych patologii, które gnębią Chińską Republikę Ludową. Oprócz szarych obywateli uwikłane w ten proceder są również osoby zajmujące wysoką pozycję społeczną. Kilka dni temu w domu byłego dyrektora sektora węglowego Liu Tienana, znaleziono ponad 200 milionów juanów (33 miliony dolarów) pochodzących z nielegalnych źródeł. Majątek został skonfiskowany.
W pierwszych miesiącach bieżącego roku prowadzono śledztwa przeciwko 21652 osobom podejrzanym o łapownictwo. Niemal połowa przypadków znalazła swój finał w sądzie. Uniewinniono zaledwie 23 osoby.
źródło: wpolityce.pl
Fot. Wikimedia/Shizhao