Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas wizyty w Japonii spotkał się z premierem tego kraju Fumio Kishidą. W trakcie konferencji prasowej odniósł się do możliwości odcięcia Niemiec od dostaw rosyjskiego gazu.
W środę rano Rosja oficjalnie zakręciła kurek z gazem dla Polski i Bułgarii. Wciąż nie jest wykluczone, że podobną decyzję podejmie również wobec innych krajów. Eksperci podkreślają, że Polska jest w dobrej sytuacji i ma zabezpieczone zarówno rezerwy gazu, jak i plan uniezależnienia się od surowca z Rosji. Działania Władimira Putina mogą jednak doprowadzić do tego, że ceny gazu poszybują w górę, ponieważ znacznie bardziej uzależnione od Rosji są chociażby Niemcy.
Między innymi na temat dostaw gazu z Rosji kanclerz Olaf Scholz mówił podczas konferencji prasowej zorganizowanej po jego spotkaniu z premierem Japonii Fumio Kishidą. Stwierdził, że nie wiadomo, jaką decyzję w sprawie eksportu gazu do Niemiec podejmie rosyjski rząd, ale jego kraj musi być gotowy na każdą ewentualność. „Trzeba być na to przygotowanym i, jak już mówiłem, zaczęliśmy te przygotowania zanim wybuchła wojna i wiemy co mamy zrobić” – powiedział.
Olaf Scholz poinformował również, że Niemcy zorganizują dla Ukraińców szkolenia z zakresu obsługi haubic dostarczonych przez Pentagon. Z koeli premier Fumio Kishida zaznaczył, że Tokio zrobi dla Kijowa wszystko, co jest możliwe prawnie. Dodał też, że Japonia jest gotowa, by w porozumieniu z partnerami nałożyć na Moskwę jeszcze bardziej dotkliwe sankcje.
Czytaj także: Joe Biden reaguje na odcięcie dostaw rosyjskiego gazu do Polski i Bułgarii
Źr.: Polsat News