Co zdrożeje w tym roku? To pytanie zadaje sobie wielu Polaków. Analitycy postanowili wskazać produkty, których podwyżek musimy spodziewać się w najbliższym czasie.
Galopująca inflacja generuje niespotykane dotąd podwyżki cen produktów spożywczych. To z kolei odbija się na portfelach Polaków, którzy, nie ma co ukrywać, stają się coraz biedniejsi. W sieci pełno jest informacji o tym, jak dużo zapłacił ktoś za zakupy w osiedlowym sklepie. Ceny szokują, zwłaszcza, że jeszcze jakiś czas temu za te same produkty płaciliśmy zdecydowanie mniej.
Niestety, prognozy nie są najlepsze. Okazuje się bowiem, że musimy spodziewać się kolejnych podwyżek produktów spożywczych. Głos w tej sprawie zabrali eksperci, których cytuje „Rzeczpospolita”. Ci twierdzą, że należy przygotować się na kolejne wzrosty cen.
„Rz” podaje, że z danych, które udało się zebrać od firmy badawczych, wynika, iż „nabiał czy tłuszcze roślinne nadal mogą drożeć co najmniej o 20–30 proc., tylko nieco mniej mięso, pieczywo czy alkohole. Mocno będą rosnąć też ceny warzyw i owoców, zwłaszcza importowanych”.
Co zdrożeje w tym roku? Analitycy wskazują produkty
Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy Blix, w rozmowie z „Rz” wskazuje, kiedy należy spodziewać się podwyżek. Jego zdaniem ceny skoczą na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2023 roku.
W jego ocenie więcej zapłacimy za m.in. produkty tłuszczowe, ale i mięso oraz nabiał. – Najmocniej wśród żywności zdrożeją m.in. produkty tłuszczowe (oleje i masła), mięso (szczególnie drobiowe), nabiał (w tym mleko i sery) oraz warzywa – powiedział analityk.
Łuczak przyznaje, że największe podwyżki nastąpią w miesiącach kwietniu oraz marcu. – Najbardziej będzie to widoczne w okolicach marca i kwietnia. Później dynamika może lekko wyhamować – mówi ekspert. Mówi się także, iż nie da się uniknąć wzrostu cen pieczywa. Tutaj największe znaczenie mają rosnące ceny surowców oraz energii.